Czaputowicz: wzmocnienie prawa międzynarodowego priorytetem Polski w RB ONZ

2019-08-13 21:33 aktualizacja: 2019-08-14, 07:39
Jacek Czaputowicz na posiedzeniu RB ONZ. Fot. PAP/EPA/JASON SZENES
Jacek Czaputowicz na posiedzeniu RB ONZ. Fot. PAP/EPA/JASON SZENES
Od pierwszych dni członkostwa Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ realizujemy priorytet wzmocnienia prawa międzynarodowego – oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz na posiedzeniu RB ONZ w Nowym Jorku.

Promowanie i wzmocnienie rządów prawa w utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa były przedmiotem wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa. Obradom przewodniczył Czaputowicz, ponieważ w sierpniu Polska sprawuje prezydencję w RB.

W swym wystąpieniu szef polskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że konwencje genewskie zostały ratyfikowane i przyjęte przez niemal wszystkie państwa na świecie. Uzupełniły je trzy dodatkowe protokoły, które - jak zaznaczył - razem odgrywają fundamentalną rolę w ograniczeniu brutalności w konfliktach zbrojnych.

„Od pierwszych dni członkostwa Polski w Radzie Bezpieczeństwa realizujemy priorytet wzmocnienia prawa międzynarodowego. To zawsze jest dla Polski sprawą szczególnie ważną z powodu naszej trudnej historii, na którą boleśnie wpłynęły skutki tego, że inne państwa nie przestrzegają porozumień międzynarodowych, a także nasze poczucie odpowiedzialności za utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa” – powiedział minister.

Jak akcentował, dla ochrony ofiar wojny niezbędne jest poszanowanie zasad prawa humanitarnego zapisanego w konwencjach od 1949 roku.

Z majowego raportu sekretarza generalnego ONZ wynika, że w minionym roku dziesiątki tysięcy cywilów zginęły, zostały ranne lub okaleczone w wyniku bezpośrednich lub masowych ataków stron konfliktów, m.in. w Republice Środkowoafrykańskiej, Czadzie, Libii, Nigrze, Nigerii, Birmie, Syrii i na Ukrainie.

Poszanowanie ustanowionych reguł przez siły zbrojne oraz niepaństwowe ugrupowania zbrojne minister określił jako największe wyzwanie w ochronie ludzkiego życia. Uwydatnił nowe zjawiska w konfliktach zbrojnych, wymagające odpowiednich działań i polityki zgodnej z międzynarodowym prawem humanitarnym.

„We współczesnych konfliktach zbrojnych poważną rolę odgrywają podmioty niepaństwowe, walka toczy się faktycznie na gęsto zaludnionych obszarach miejskich, co wiąże się z przerażającymi konsekwencjami dla cywilów. (…) Sztuczna inteligencja i autonomiczne systemy uzbrojenia, takie jak roboty militarne i broń cybernetyczna, ograniczają rolę i kontrolę czynnika ludzkiego w trakcie wojny” – wyszczególnił Czaputowicz.

Zgodnie z raportem sekretarza generalnego ONZ w 2018 roku organizacja ta odnotowała przypadki śmierci i obrażeń ponad 22,8 tys. cywilów. 11 tys. z nich zginęło w Afganistanie, 3,7 tys. w Sudanie Południowym, 2,7 tys. w Jemenie, ponad 2,6 tys. w Iraku, 1,3 tys. w Mali, a 1,5 tys. w Somalii.

Zdaniem Czaputowicza rzeczywistość współczesnego konfliktu, rosnąca rola podmiotów niepaństwowych oraz luki w międzynarodowym prawie humanitarnym hamują stosowanie tego prawa w wieloraki sposób.

„Złożoność nowych wyzwań opóźnia proces klasyfikowania sytuacji konfliktowych i utrudnia sformułowanie dokładnych zasad, które można stosować. Na przykład tylko małą część międzynarodowego prawa humanitarnego można odnieść do podmiotów niepaństwowych. Rodzi się pytanie, czy wyłanianie się podmiotów niepaństwowych i nowych sposobów walki wymaga rewizji międzynarodowego prawa humanitarnego lub czy istniejące zasady są wystarczająco elastyczne, aby sprostać nowym wyzwaniom” – zauważył Czaputowicz.

Do zasad prawa międzynarodowego zasługujących na szczególną uwagę zaliczył obowiązek ochrony cywilów, jeńców wojennych, rannych i ofiar katastrof morskich. Wspomniał o konieczności narzucenia ograniczeń w prowadzeniu przez strony konfliktów operacji i w wyborze broni.

Podjął też problem niewystarczającej lub nawet żadnej odpowiedzialności za naruszenia międzynarodowych przepisów prawa humanitarnego. Brak jasnych mechanizmów odpowiedzialności mających zastosowanie do wszystkich bez rozróżnienia - zaznaczył - wyklucza nałożenie kary. Przywołał też słowa polskiego prawnika Rafała Lemkina, który ukuł termin "genocide" (ludobójstwo): "Dlaczego zabicie miliona jest mniejszą zbrodnią niż zabicie jednostki?”.

„Rolą społeczności międzynarodowej jest zapewnienie, aby zerwać z bezkarnością i zapewnić środki zaradcze dla ofiar naruszeń. Bezkarność można wykorzenić jedynie poprzez ściganie domniemanych sprawców. Dotyczy to przede wszystkim państw” – przekonywał szef MSZ.

Czaputowicz zapewniał, że Polska prowadzi działania w celu promowania zgodności z prawami człowieka zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Potępia wszelkie naruszenia i łamanie praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego w konfliktach zbrojnych popełnionych przeciwko ludności cywilnej.

„Grupy szczególnie narażone, takie jak kobiety, dzieci, osoby niepełnosprawne, członkowie mniejszości religijnych lub osoby przymusowo przesiedlone, zasługują na szczególną ochronę” – wyszczególnił minister, nawiązując do współpracy Polski z Międzynarodowym Komitetem Czerwonego Krzyża. Wyraził nadzieję, że RB ONZ będzie kontynuować wysiłki, by znaleźć rozwiązania dla problemów stojących przed międzynarodowym prawem humanitarnym.

W posiedzeniu uczestniczył m.in. szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas. Już na początku wystąpienia przypomniał on o swej wizycie w Warszawie z okazji 75. rocznicy Powstania Warszawskiego. „W końcowych miesiącach II wojny światowej 200 tys. niewinnych mężczyzn i kobiet, większość cywilów zostało zamordowanych przez niemieckich żołnierzy. Z Warszawy zostały gruzy. Takie przestępstwa doprowadziły społeczność międzynarodową do zadeklarowania: nigdy więcej” – akcentował.

Jak dodał, w ślad za tym przyjęto konwencje genewskie, które nazwał jednym z osiągnięć napawających ludzkość największą dumą. Wojnę bez ograniczeń uznał za coś nie do przyjęcia.

Podczas wtorkowej debaty w Radzie Bezpieczeństwa przemawiali też m.in. zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. prawnych Miguel de Serpa Soares oraz prezydent Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Peter Maurer.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ akl/ ap/