2020-01-13 12:04 aktualizacja: 2020-01-13, 12:06
Gdańsk, 13.01.2020. Uroczystość nadania nazwy alei Pawła Adamowicza. Fot. PAP/Marcin Gadomski
Pierwsze auta przejechały w poniedziałek Aleją Pawła Adamowicza w Gdańsku. Otwarcie trasy łączącej Piecki-Migowo z Jasieniem i Ujeściskiem odbyło się w przeddzień rocznicy śmierci wieloletniego włodarza miasta.
W grudniu radni Gdańska zadecydowali, że tzw. trasa Nowa Bulońska Północna będzie nosić nazwę Aleja Pawła Adamowicza. W poniedziałek trasę otwarto dla ruchu kołowego.
"Dzisiejszy dzień jest dniem tragicznym i smutnym, ale także w smutnych chwilach trzeba myśleć o przyszłości i iść do przodu. Bardzo się cieszę, że pojawiła się inicjatywa pani prezydent Aleksandry Dulkiewicz - nadania imienia mojego męża dla tej właśnie trasy, która łączy dwie części miasta. Paweł zawsze bardzo się cieszył, że rozwijają się nowe osiedla. Trapił się i martwił, że nie ma tam lub nie było jeszcze odpowiedniej infrastruktury drogowej czy żłobkowo-przedszkolnej" - powiedziała żona tragicznie zmarłego włodarza miasta Magdalena Adamowicz.
Brat Pawła Adamowicz Piotr zwrócił uwagę na to, że miasto się rozwija, ale są - jego zdaniem - niebezpieczeństwa związane z "postępującą centralizacją państwa".
"Problem w wielu miastach, w których byłem w ostatnich miesiącach, jest jeden i ten sam - finansowanie. Po to, żeby coś powstało z środków unijnych potrzebne są wkłady własne, ale coraz donośniej słychać, że gminy i miasta mogą mieć problemy z finansami, ponieważ jest taka, a nie inna polityka rządu centralnego, obecnej koalicji rządzącej. (...) To, że dziś się cieszymy i jesteśmy usatysfakcjonowani nie oznacza, że będziemy mogli się cieszyć za miesięcy kilka czy kilkanaście" - mówił Piotr Adamowicz.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz dodała, że Paweł Adamowicz niezwykle cieszył się z powstawania trasy, która od poniedziałku nosi jego imię.
"Byliśmy tu ostatni raz na pięć tygodni przed tragicznym 13 stycznia. Cieszył się jak dziecko. (...) Ta ulica dzisiaj otworzyła zupełnie nową perspektywę w naszym mieście. Perspektywę, której nie znaliśmy. Nie znał jej nawet wtedy prezydent Paweł Adamowicz. To niewielka, w sumie 2,5-kilometrowa, łącząca Jabłoniową i Bulońską, droga powstała przy wykorzystaniu wielkiego kunsztu inżynieryjnego" - mówiła w poniedziałek Dulkiewicz.
Oceniła, że tzw. estakada wenecka jest wybitnym rozwiązaniem inżynierskim. "Ta droga powstawała też nie bez opóźnień, za które zbieramy czasami od państwa +baty+. Ale warto podejmować taki wysiłek jak budowa Alei Pawła Adamowicza, która świadczy o wizjonerstwie naszego prezydenta, myśli dalekosiężnej" - powiedziała Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska podkreśliła, że wszelkie prace przy budowie tej trasy zakończą się wiosną. Od poniedziałku możliwy jest po niej ruch kołowy.
"Niebawem ruszy tramwaj, który zmieni perspektywę. Niebawem dokończona zostanie droga rowerowa. Pewnie maj-czerwiec, to będzie taki moment, gdy będziemy mogli skorzystać z tramwaju, roweru i pełnego wykończenia Alei Pawła Adamowicza" - dodała Dulkiewicz.
Projekt "Nowa Bulońska Północna" to nowa droga wraz z torowiskiem, która łączy dzielnicę Piecki-Migowo z Jasieniem i Ujeściskiem. Jej budowa rozpoczęła się w kwietniu 2018 r. Trasa jest częścią opracowanego przez władze Gdańska Strategicznego Programu Rozwojowego dzielnicy Południe na lata 2014-2020. Wykonawcą prac jest konsorcjum firm, którego liderem jest NDI S.A. Koszt inwestycji to niemal 240 mln zł.
Pawła Adamowicza zaatakował nożem 27-letni Stefan W. 13 stycznia 2019 r. wieczorem podczas miejskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie następnego dnia zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. Pogrzeb odbył się 19 stycznia w Bazylice Mariackiej. Urna z prochami Adamowicza spoczęła w kaplicy św. Marcina. (PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
twi/ jann/
