W środę prezydent Duda przebywał z wizytą w Waszyngtonie, gdzie spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Podczas wspólnej konferencji prasowej amerykański przywódca stwierdził, że "wszyscy wiemy, jak wspaniałym i pięknym krajem jest Polska". "To zaszczyt, że jest tu z nami mój przyjaciel pan prezydent Duda z Polski, który zrobił naprawdę fantastyczną pracę" - mówił Trump. "Wiem, że nadchodzą wybory, liczę na to, że odniesie on sukces" - powiedział prezydent USA.
Duda pytany w "Sygnałach dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia jak odebrał te słowa, odparł, że odbiera jako słowa człowieka, który mu dobrze życzy i który też dobrze życzy swojemu krajowi. "Dlatego, że rzeczywiście w czasie kiedy prezydentem w USA jest Donald Trump, a ja jestem prezydentem w Polsce współpraca polsko-amerykańska została wyniesiona na poziom na jakim nie była chyba nigdy" - oświadczył.
Według prezydenta dzisiaj widać konkretne efekty tej polityki. Wskazał na zwiększającą się obecność militarna Stanów Zjednoczonych w Polsce, umowy gazowe zwiększające bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, czy wielkie inwestycje wielkich amerykańskich firm. W tym kontekście wskazał na inwestycje Microsoftu oraz Google.
"To jest efekt takiej współpracy, to jest także efekt moich spotkań z przedstawicielami wielkich firm na przestrzeni tych ostatnich pięciu lat tu w Stanach Zjednoczonych i w Polsce również" - wskazał prezydent.
Duda zwrócił jednocześnie uwagę, że obroty gospodarcze pomiędzy Polską a USA na przestrzeni ostatnich lat, właśnie za prezydentury przede wszystkim Donalda Trumpa wzrosły o 50 proc. "To jest ogromna zmiana. Stany Zjednoczone są coraz większym także gospodarczo partnerem Polski. Jestem z tego zadowolony, bo to największa gospodarka na świecie. To stabilne demokratyczne państwo, to nasz sprawdzony sojusznik, który dodatkowo jeszcze poprzez swoją obecność militarną u nas gwarantuje nam bezpieczeństwo" - mówił prezydent. W jego ocenie warto tę współpracę dalej realizować.
Prezydent Duda zwrócił uwagę, że na wspólnej współpracy korzysta zarówno Polska jak i Stany Zjednoczone. "Każdy z nas oczywiście myśli o interesach swojego kraju, ale mamy świadomość, że spotykamy się tam, gdzie wygrywają obie strony" - mówił.
Odnosząc się raz jeszcze do słów Trumpa dotyczących wyborów, odparł, że gdyby jego zapytano o to samo, to "by powiedział to samo w stosunku do niego". "Życzę mu tutaj wszelkiego powodzenia, bo mnie się dobrze uprawia z nim politykę jako prezydentowi RP. To przynosi dla Polski konkretne efekty i życzę mu żeby był prezydentem jak najdłużej" - powiedział Duda.
Prezydent dopytywany czy wizyta w USA na kilka dni przed wyborami prezydenckimi nie jest ingerencją w nie wskazał, że rozmawiał z Trumpem dwa miesiące temu. Jak relacjonował, umówili się że w momencie, w którym będzie to możliwe i epidemia koronawirusa będzie słała, to "wtedy było powiedziane, że ja będę jednym z absolutnie pierwszych, z którymi on się spotka". "To, że otrzymałem zaproszenie dosłownie jako pierwszy uważam, że jest bardzo dobrą informację przede wszystkim dla Polski" - stwierdził Duda. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
rbk/ par/