W opinii opublikowanej na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" prezes Narodowego Banku Polskiego ocenił, że decyzje, które NBP podejmował od marca, były adekwatne do wyzwań, przed jakimi stanęła polska gospodarka.
"Na silną recesję i oczekiwany spadek inflacji zareagowaliśmy zdecydowanym i szybkim poluzowaniem polityki pieniężnej. Obniżyliśmy stopy procentowe, w tym stopę referencyjną o 1,4 pkt proc. do poziomu 0,1 proc., ponadto uruchomiliśmy skup na rynku wtórnym skarbowych papierów wartościowych i dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb państwa" – podał.
Glapiński poinformował, że dotychczas NBP nabył aktywa o wartości ponad 109 mld zł – licząc w cenach zakupu. W wyniku tych operacji – jak wskazał - istotnie wzrosła płynność sektora bankowego.
"Wraz z obniżkami stóp procentowych skup aktywów oddziaływał także w kierunku istotnego obniżenia rentowności obligacji, które spadły do historycznie niskich poziomów. Obniżona została też stopa rezerwy obowiązkowej, co dodatkowo zasiliło sektor bankowy w płynność. Wreszcie, NBP zaoferował bankom możliwość pozyskania środków w ramach operacji repo oraz refinansowania kredytów udzielonych przedsiębiorstwom w formie kredytu wekslowego" - podał.
Wszystkie te działania, jak stwierdził - stanowiły silne wsparcie dla polskiej gospodarki, zarówno dla sektora prywatnego, jak i publicznego. Ich bezpośrednim skutkiem było znaczące obniżenie oprocentowania kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych.
"Skup aktywów zapewnił płynność na rynku dłużnych papierów wartościowych, umożliwiając szybkie i efektywne wdrożenie tarczy antykryzysowej i tarczy finansowej. Zapewniliśmy też korzystne warunki finansowania zwiększonych wydatków sektora publicznego, ograniczając tym samym koszty interwencji fiskalnej dla podatnika. W sumie wszystkie powyższe działania ograniczają straty związane z pandemią i wspierają powrót polskiej gospodarki na ścieżkę wzrostu, a jednocześnie umożliwiają realizację średniookresowego celu inflacyjnego NBP" - wskazał.
"I choć najgorsze już za nami, to w najbliższych kwartałach musimy nadal wspierać gospodarkę. Aktywność gospodarcza jest bowiem wciąż niższa od jej potencjału, bezrobocie wyższe niż przed kryzysem, a dalsze postępy w odbudowie koniunktury mogą być trudniejsze do osiągnięcia niż dotychczas. Ponadto stopniowo wygasać będą rządowe programy antykryzysowe, które podtrzymywały sytuację finansową wielu firm i gospodarstw domowych. Wreszcie utrzymuje się niepewność dotycząca dalszego rozwoju pandemii oraz sytuacji gospodarczej, a perspektywy inflacji wskazują na jej dalsze obniżenie. Z tego punktu widzenia widać wyraźnie, że polityka pieniężna musi pozostać akomodacyjna" – stwierdził prezes NBP. (PAP)