Od soboty obowiązuje znowelizowane prawo budowlane, które ma uprościć i przyspieszyć proces inwestycyjny w budownictwie. Dzięki nowym przepisom mają też zniknąć absurdy, takie jak konieczność uzyskania pozwolenia na budowę w przypadku instalacji bankomatów, paczkomatów czy innych tego typu urządzeń.
"Nowelizacja prawa budowlanego ma przede wszystkim przyspieszyć i uprościć procedury budowlane. Chcemy, żeby w Polsce domy i osiedla powstawały szybciej" - podkreślił w rozmowie z PAP wiceszef resortu rozwoju. W przypadku budynków jednorodzinnych, procedury te powinny trwać średnio 3-4 miesiące – od pierwszego kontaktu inwestora z urzędem – do rozpoczęcia prac na placu budowy - wskazał.
Jedna ze zmian obejmuje podział projektu budowlanego na trzy części: projekt zagospodarowania działki lub terenu, projekt architektoniczno-budowlany i projekt techniczny. "Tylko dwie pierwsze z nich trzeba będzie dołączyć do wniosku o pozwolenie na budowę – w trzech, a nie czterech egzemplarzach, jak to miało miejsce do tej pory" - zwrócił uwagę Nowicki. Projekt techniczny inwestor złoży dopiero na etapie zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o pozwolenie na użytkowanie. "Będzie on jednak musiał być sporządzony przed rozpoczęciem robót. Obowiązkiem kierownika budowy będzie posiadanie aktualnego projektu technicznego na placu budowy, a projektant będzie składał oświadczenie o jego poprawności i sporządzeniu przed rozpoczęciem robót budowlanych" - zaznaczył. Dzięki temu zostaną dochowane warunki bezpieczeństwa, ":a jednocześnie proces skróci się po stronie inwestora".
Przepisy mają też sprzyjać szybszemu przyłączaniu nowych inwestycji do sieci elektroenergetycznych, gazowych, ciepłowniczych, wodociągowych i kanalizacyjnych. Będą konkretne terminy dla przedsiębiorstw na wydanie warunków przyłączenia do sieci. Ich przekroczenie spowoduje naliczenie kar. "Wprowadzamy także zakaz pobierania przez przedsiębiorstwa wodociągowo–kanalizacyjne opłat za wydanie warunków technicznych przyłączenia do sieci" - podkreślił Nowicki.
Inną ważną kwestią jest legalizacja starych – co najmniej 20-letnich – samowoli budowlanych. Właściciel będzie zwolniony z opłaty legalizacyjnej, jeśli zgłosi do nadzoru budowlanego taką samowolę. Będzie też musiał przedstawić ekspertyzę techniczną, która potwierdzi możliwość bezpiecznego użytkowania obiektu, oraz geodezyjną inwentaryzację powykonawczą. Dzięki temu nadzór budowlany uzyska informację o istnieniu samowoli i będzie mógł ją sprawdzić, a potem okresowo badać jej bezpieczeństwo. "Właściciele takich obiektów będą też mogli zostać włączeni w system wymiany +kopciuchów+, co będzie miało pozytywny wpływ na jakość powietrza" - podkreślił wiceszef MR.
Nowicki zwrócił uwagę, że dzięki nowelizacji Prawa budowlanego likwidowane są absurdy. Zaznaczył, że biletomaty, wpłatomaty, automaty sprzedające, paczkomaty, automaty przechowujące przesyłki lub automaty służące do wykonywania innego rodzaju usług o wysokości do 3 m włącznie będą wprost w ustawie zwolnione z obowiązku pozwolenia na budowę oraz zgłoszenia. "Przy tym jasno określamy katalog robót budowlanych, które nie wymagają pozwolenia na budowę oraz tych, które wymagają jedynie zgłoszenia - np. taras przydomowy o powierzchni powyżej 35 m.kw. wybudujemy jednie zgłaszając roboty, mniejszego nie musimy nawet zgłaszać organom" - wskazał.
Według Nowickiego zmiany w ustawie wprowadzono również z myślą o większej stabilności działań inwestora. Wskazał np. na graniczny, pięcioletni termin dla stwierdzenia nieważności decyzji pozwolenia na budowę i decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. "Dotąd było tak, że nieważność decyzji o pozwoleniu na budowę można było stwierdzić wiele lat po tym, jak budynek już powstał i był użytkowany. Prowadziło to do niepewności prawnej" - zaznaczył. Nowe rozwiązania - jak podkreślił - dają inwestorowi poczucie bezpieczeństwa. (PAP)
autor: Magdalena Jarco