Fogiel: zarówno Czarnek, jak i Wassermann to świetne kandydatury na nowego szefa MS

2020-09-21 09:11 aktualizacja: 2020-09-21, 09:14
Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Zarówno Przemysław Czarnek, jak i Małgorzata Wassermann to świetne kandydatury na nowego ministra sprawiedliwości - uważa wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Podkreślił, że o tym, kto zostanie szefem MS, zdecyduje kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości - po podjęciu decyzji o dalszych losach koalicji.

Według informacji PAP w poniedziałek po godz. 13 zbierze się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, które podejmie decyzję w sprawie przyszłości Zjednoczonej Prawicy oraz dalszej obecności w rządzie polityków Porozumienia i Solidarnej Polski, w tym obecnego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Zgodnie z opinią jedną ze współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego szanse na dymisję Ziobry wynoszą "50 na 50", a w razie, gdyby do tego doszło, najpoważniejszym kandydatem na nowego ministra sprawiedliwości będzie poseł PiS Przemysław Czarnek. W tym kontekście wymieniane jest też nazwisko posłanki Małgorzaty Wassermann.

Fogiel pytany w Polsat News, kto z tej dwójki byłby lepszy ministrem, odparł, że ma świadomość, że "giełda nazwisk już ruszyła". "Oba te nazwiska, które pan redaktor wymienił, byłyby w moimi przekonaniu świetnymi ministrami sprawiedliwości, mają właściwe doświadczenie, kompetencje, wyczucie polityczne" - mówił. Podkreślił, że o tym, kto zostanie ministrem, zdecyduje kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak zdecyduje w ogóle o dalszych losach koalicji.

Jak dodał, gdy PiS prowadził negocjacje koalicyjne, "wydawało się, że one posuwają się do przodu w dobrym tempie". "Po czym zdarzało się tak, że koalicjant wracał do stołu i nagle okazywało się, że trzeba otwierać ponownie pewną turę negocjacji, która była zakończona, bo coś się zmienia. Niestety nabrali nasi partnerzy koalicyjni niezrozumiałego przekonania, że nie należy liczyć się z tym, co kto przynosi do stołu i jakim poparciem się cieszy" - powiedział Fogiel.

Według niego "oczywiście" nie chodziło o projekt noweli ws. odpowiedzialności urzędników ani nawet ustawę o ochronie zwierząt. "Słyszę z przykrością, jak koledzy z Solidarnej Polski próbują szukać pretekstu usprawiedliwiającego to, co się wydarzyło i ich zachowanie i niestety stają w związku z tym ręka w rękę z naszymi konkurentami z PO, PSL czy SLD" - powiedział wicerzecznik PiS.

Polityk był też pytany o decyzję w sprawie ustawy o ochronie zwierząt jaką podejmie prezydent. Andrzej Duda w niedzielę podczas Dożynek Prezydenckich zadeklarował, że przy decyzji, co do dalszych losów ustawy o ochronie zwierząt będzie miał na względzie kwestie humanitarnego traktowania zwierząt, dobrostanu zwierząt, ale będzie miał także na względzie byt i jakość życia polskich rolników. Doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz wskazywał na zbyt krótkie vacatio legis przepisów.

Fogiel podkreślił, że proces legislacyjny ustawy jeszcze się nie zakończył. "Jeszcze przed nami Senat. Marszałek Grodzki zapowiada jakieś poprawki, nie chcę przesądzać, czy one będą in plus czy in minus" - powiedział.

Zdaniem wicerzecznika PiS zawarte w ustawie vacatio legis w połączeniu z rekompensatami dla hodowców jest "optymalne". Na uwagę, że niektóre z europejskich krajów podobne ustawy przyjmowały nawet z 10-letnim vacatio legis, Fogiel wskazał, że robiły to w momencie, kiedy tego typu kierunek zmian był "prawdopodobnie rewolucyjny", a "branża była w zupełnie innym miejscu".

Mimo dyscypliny podczas głosowania przeciw noweli ustawy o ochronie zwierząt opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch z Porozumienia; 15 innych posłów partii Jarosława Gowina wstrzymało się od głosu. Głosowanie to było początkiem kryzysu w koalicji, a jego dotychczasowym pokłosiem - zawieszenie 15 posłów PiS w prawach członków partii.

Uchwalona w piątek nowela autorstwa PiS wprowadza - przy rocznym vacatio legis - zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych, częstsze kontrole schronisk i koniec z trzymaniem psów na krótkich łańcuchach. (PAP)

autorka: Sonia Otfinowska