W komunikacie koncern oznajmił że "pryncypialnie nie zgadza się ze stanowiskiem polskiego urzędu antymonopolowego (UOKiK) i z podjętą przez niego 6 października 2020 roku decyzją o nałożeniu na Gazprom grzywny w wysokości około 6,467 mld euro".
Rosyjski koncern oświadczył, że projekt gazociągu Nord Stream 2 realizuje nie spółka z udziałem Gazpromu i jego partnerów europejskich, lrcz "spółka córka Gazpromu przy zaangażowaniu finansowania z kredytu".
Gazprom zapowiedział, że z pewnością skorzysta z prawa do złożenia apelacji, ponieważ - jak ocenił - nie naruszył polskich przepisów antymonopolowych. W razie apelacji decyzja UOKiK "nie podlega wykonaniu aż do momentu uprawomocnienia się odpowiedniego werdyktu sądowego" - wskazano w oświadczeniu.
W ocenie rosyjskiego koncernu decyzja polskiego urzędu "narusza zasady legalności, proporcjonalności i sprawiedliwego postępowania". Gazprom jest zdania, że wysokość grzywny jest "bezprecedensowa", co - jego zdaniem - świadczy "o chęci, by wszelkimi środkami przeciwdziałać realizacji projektu Nord Stream 2".
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując na codziennym briefingu decyzję UOKiK, ogłoszoną w środę, zastrzegł, że "są to nowe informacje" i że trzeba je przeanalizować z prawnego punktu widzenia.
"Nie mam wątpliwości, że uczynione będzie wszystko, co koncern (Gazprom - PAP) może i powinien zrobić z punktu widzenia zapewnienia jakichś kontrposunięć" - dodał Pieskow.
Rzecznik Kremla powiedział, że decyzja UOKiK nie wpłynie raczej na relacje polsko-rosyjskie, ponieważ "nie można ich, niestety, uznać za kwitnące". Pieskow wyraził ubolewanie, że relacje te "nie są na należytym poziomie".
UOKiK nałożył kary na spółki uczestniczące w budowie Nord Stream 2, w tym 29 mld zł - na Gazprom i ponad 234 mln zł - na pięć pozostałych spółek budujących rurociąg. Na mocy decyzji urzędu podmioty mają obowiązek rozwiązać umowy zawarte na finansowanie gazociągu.
Decyzja ta i nałożenie maksymalnej kary związane jest z zakończonym postępowaniem UOKiK w sprawie spółki odpowiedzialnej za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody prezesa UOKiK.
W ocenie urzędu spółki finansujące gazociąg działały umyślnie, dlatego zostały ukarane maksymalnymi sankcjami finansowymi, wynoszącymi w każdym przypadku 10 proc. rocznego obrotu - Gazprom (29,08 mld zł), Engie Energy (55,5 mln zł), Uniper (29,9 mln zł), OMV (87,7 mln zł), Shell (30,2 mln zł) oraz Wintershall (30,8 mln zł).
Prezes UOKiK nakazał stronom rozwiązanie umów zawartych w celu finansowania Nord Stream 2. W jego ocenie pozwoli to na przywrócenie stanu konkurencji sprzed dokonania koncentracji. Spółki mają 30 dni od otrzymania decyzji na rozwiązanie kontraktów, zaś w przypadku zaskarżenia decyzji do sądu - od jej uprawomocnienia.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)