O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Minister finansów nie wyklucza, że kolejne sektory będą przez jakiś czas zamknięte

Nie można wykluczyć, że kolejne sektory będą przez jak jakiś czas zamknięte - powiedział w czwartek minister finansów Tadeusz Kościński. Dodał, że kluczowe będą w najbliższym czasie wyniki dot. zachorowań. Zapewnił, że w przyszłym roku programy społeczne nie zostaną okrojone.

Zamknięte restauracje na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Zamknięte restauracje na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Jak mówił szef resortu finansów w Programie I PR, jeśli będzie społeczna dyscyplina wz. z pandemią, to inne obostrzenia nie będą potrzebne. Zaznaczył, że "nie można jednak wykluczyć, że niektóre, kolejne sektory będą – mam nadzieję, że przez jak najkrótszy czas – też zamknięte".

Minister ma nadzieję, że w Polsce uda się uniknąć ogólnokrajowego lockdownu. Jak powiedział Kościński, lokalny lockdown może być w dużych miastach. Podkreślił, że ogólnokrajowy lockdown mógłby przynieść więcej szkód niż korzyści. "To byłby najczarniejszy scenariusz" - przyznał. Dodał, że niektóre kraje w Europie są już na tym etapie, "w tym momencie już niczego nie można wykluczyć".

Jak zaznaczył Kościński, sektory gastronomii, rozrywki, targowy, filmowy, a także siłownie, kluby fitness czy sprzedaż detaliczna na targowiskach najbardziej odczują obostrzenia. "Dla tych branż jest przygotowana tarcza branżowa" - przypomniał. Dodał, że skorzysta z niej ok. 170 tys. firm, w tym ok. 370 tys. pracowników; w ramach tych rozwiązań zaproponowano zwolnienie ze składek ZUS czy świadczenie postojowe dla firm, które muszą zatrzymać swoją działalność. "Rozważamy, by do tego pakietu dołączyć także tzw. mikropłatności i wdrożymy też odroczenie płatności składek PIT przez pracodawców na sześć miesięcy - żeby pracodawcy w tych sektorach mieli jak największą płynność" - mówił minister.

Pytany, z czego zostanie pokryty deficyt budżetowy, który, w tym roku ma wynieść 109 mld zł, wskazał, że na koniec września mieliśmy na rachunkach finansów publicznych 120 mld zł. "To nie jest tak, że mamy jakiś kłopot z finansami publicznymi. "Chodziło o stworzenie poduszki finansowej - te pieniądze z deficytu będą wykorzystane na ratowanie polskiej gospodarki, ale też w znaczącej części, żeby rozkręcić gospodarkę - np. zostaną przeznaczone na inwestycje publiczne" - zapowiedział szef resortu finansów.

Kościński zapewnił, że w przyszłym roku programy społeczne nie zostaną okrojone. Nie przewiduje tez drastycznego wzrostu inflacji. "Do końca tego roku inflacja wyniesie 3,3 proc., a w przyszłym to będzie ok. 1,8 proc." (PAP)

autor: Magdalena Jarco

Zobacz także

  • MF: Uwaga na fałszywe maile na temat konieczności dokonania korekty PIT. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski (zdjęcie ilustracyjne)

    Uwaga na fałszywe maile. Resort finansów ostrzega

  • Minister finansów Andrzej Domański. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Andrzej Domański: prefinansowanie potrzeb pożyczkowych na 2025 r. przekracza 20 proc.

  • Minister finansów Andrzej Domański. Fot. PAP/	Piotr Nowak

    Andrzej Domański: do końca stycznia 2025 r. PiS dostanie czwartą ratę subwencji za 2024 r.

  • Zakupy w markecie. Fot. PAP/Wojciech Pacewicz

    Zerowy VAT na żywność. Jest decyzja Ministerstwa Finansów

Serwisy ogólnodostępne PAP