Dworczyk na piątkowej konferencji prasowej mówił, że w różnych krajach kwestia kwalifikowania do szczepień jest różnie rozwiązana, np. w Stanach Zjednoczonych czy w niektórych krajach skandynawskich taką kwalifikację może przeprowadzić farmaceuta czy pracownik medyczny.
"W ramach zespołu pracującego między Ministerstwem Zdrowia a Kancelarią Premiera od przełomu października i listopada, gdzie wypracowujemy wszystkie decyzje, (...) zapadła decyzja, że w Polsce będzie mógł taką kwalifikację do szczepienia przeprowadzić każdy lekarz, który ma prawo wykonywania zawodu na terenie Rzeczypospolitej Polskiej" - powiedział szef KPRM.
Mówił również o warunkach, jakie muszą spełniać podmiot, który będzie realizował szczepienia. Po pierwsze taki podmiot musi zadeklarować, że przynajmniej przez pięć dni w tygodniu dostępny dla pacjentów będzie co najmniej jeden zespół szczepienny. Jednocześnie dodał, że preferowane będą podmioty oferujące pracę przez 7 dni w tygodniu.
Po drugie - kontynuował - podmiot, który chce wejść do programu szczepień musi zadeklarować, że będzie dysponował przynajmniej jednym zespołem wyjazdowym - czyli będzie mógł zorganizować szczepienia dla osób, które nie mają możliwości dotarcia do stacjonarnego punktu szczepień. Po trzecie taka placówka musi zadeklarować, że będzie miała potencjał do wykonania 180 szczepień tygodniowo przez jeden zespół szczepienny.
"To jest związane z logistyką, z transportem i przechowywaniem szczepionek, jak wiemy one mają różne wymagania, jeśli chodzi o przechowywanie, niektóre z nich są bardzo wymagające" - tłumaczył.
Dworczyk podkreślił, że podmioty zgłaszające się do programu szczepień muszą też spełnić warunki lokalowe. Jest to - jak mówił szef KPRM - skuteczna separacja osób szczepionych od pozostałych pacjentów oraz uporządkowane i bezpieczne przeprowadzenie całego procesu szczepienia, od momentu kiedy pacjent wchodzi do punktu szczepień.
Dworczyk wyjaśnił, że pierwszym krokiem będzie rejestracja, potem kwalifikacja do szczepienia, następnie samo szczepienie, a także następnie obserwacja, która musi nastąpić przez pewien czas po szczepieniu.
Nie planujemy, żeby farmaceuci mogli kwalifikować do szczepienia
Na tym etapie nie planujemy rozluźnienia systemu jak w USA, gdzie do szczepienia przeciw koronawirusowi mogą kwalifikować farmaceuci; chcemy, żeby kwalifikowali do szczepień lekarze - poinformował w piątek szef KPRM Michał Dworczyk.
Jak przekonywał decyzja ta została podjęta po szeregu konsultacji z lekarzami. "Chcemy maksymalnie skupić się na bezpieczeństwie pacjentów" - mówił Dworczyk.
Szef KPRM podkreślił, że choć do szczepienia będą mogli kwalifikować wyłącznie lekarze mający uprawnienia do wykonywania zawodu na terenie Polski, to same szczepienia będą mogli wykonywać pozostali przedstawiciele personelu medycznego, w tym pielęgniarki i ratownicy. (PAP)
autor: Mateusz Roszak, Karolina Kropiwiec