Macierewicz o referendum w sprawie aborcji: to niedopuszczalna próba zakwestionowania stanowiska Trybunału Konstytucyjnego

2020-12-19 13:41 aktualizacja: 2020-12-19, 13:46
Poseł PiS Antoni Macierewicz podczas podpisania umowy "Udrożnienie i stabilizacja koryta Pilicy w km 153+000 do km 159+300” w Sulejowie. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Poseł PiS Antoni Macierewicz podczas podpisania umowy "Udrożnienie i stabilizacja koryta Pilicy w km 153+000 do km 159+300” w Sulejowie. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Referendum w sprawie aborcji, to byłaby próba zakwestionowania stanowiska Trybunału Konstytucyjnego; moim zdaniem - niedopuszczalna - powiedział w sobotę marszałek senior i wiceprzewodniczący PiS Antoni Macierewicz.

Macierewicz został w Polskim Radiu 24 poproszony o komentarz do słów lidera Porozumienia, wicepremiera Jarosława Gowina, który w wywiadzie dla Gazeta.pl powiedział, że "po tym, gdy naruszono tzw. kompromis aborcyjny z 1993 r., którego byłem i jestem zwolennikiem, być może nie ma już innej drogi jak tylko referendum".

"To jest próba zakwestionowania stanowiska Trybunału Konstytucyjnego. Moim zdaniem - niedopuszczalna. Próba zważenia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i nierespektowania tego orzeczenia jest działaniem, moim zdaniem, szkodliwym dla polskiego poczucia wymiaru sprawiedliwości, a także bardzo szkodliwym dla samej praworządności w Polsce" - ocenił Macierewicz.

Jak dodał, "Trybunał Konstytucyjny orzekł jednoznacznie w tej sprawie i należy to orzeczenie opublikować i stosować zgodnie z przepisami prawa".

22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku w Dzienniku Ustaw, co dotąd jednak nie nastąpiło. Orzeczenie TK wywołało falę protestów w całym kraju. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski