Macierewicz został w Polskim Radiu 24 poproszony o komentarz do słów lidera Porozumienia, wicepremiera Jarosława Gowina, który w wywiadzie dla Gazeta.pl powiedział, że "po tym, gdy naruszono tzw. kompromis aborcyjny z 1993 r., którego byłem i jestem zwolennikiem, być może nie ma już innej drogi jak tylko referendum".
"To jest próba zakwestionowania stanowiska Trybunału Konstytucyjnego. Moim zdaniem - niedopuszczalna. Próba zważenia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i nierespektowania tego orzeczenia jest działaniem, moim zdaniem, szkodliwym dla polskiego poczucia wymiaru sprawiedliwości, a także bardzo szkodliwym dla samej praworządności w Polsce" - ocenił Macierewicz.
Jak dodał, "Trybunał Konstytucyjny orzekł jednoznacznie w tej sprawie i należy to orzeczenie opublikować i stosować zgodnie z przepisami prawa".
22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku w Dzienniku Ustaw, co dotąd jednak nie nastąpiło. Orzeczenie TK wywołało falę protestów w całym kraju. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski