Zaplanowana na poniedziałek 18 stycznia podróż prezydenta elekta pociągiem przewoźnika Amtrak z Wilmington w stanie Delaware do Waszyngtonu również została odwołana z powodu zwiększonych obaw o bezpieczeństwo.
Po zeszłotygodniowych zamieszkach w Waszyngtonie siły bezpieczeństwa zamknęły teren Kapitolu i oczekuje się, że Gwardia Narodowa wyśle ponad 20 tys. żołnierzy do pomocy w jego ochronie. Kongresmeni i najwyżsi rangą urzędnicy resortu bezpieczeństwa krajowego są zaniepokojeni doniesieniami o rosnących zagrożeniach związanych z inauguracją 20 stycznia, a FBI ostrzegło w weekend przed zbrojnymi protestami we wszystkich 50 stanach – podaje Politico.
Prezydencki komitet inauguracyjny odmówił komentarza w sprawie zmian; Secret Service i Połączony Komitet Kongresu ds. Ceremonii Inauguracyjnych również nie odpowiedziały na prośby Politico o komentarz.
USA. Ekipa Bidena zatrudniła Lisę Monaco, byłą doradczynię ds. bezpieczeństwa krajowego
Ekipa Bidena zatrudniła Lisę Monaco, byłą doradczynię ds. bezpieczeństwa krajowego w administracji byłego prezydenta Baracka Obamy, aby służyła jako tymczasowy doradca ds. bezpieczeństwa w okresie inauguracji. Monaco, którą Biden mianował na zastępcę prokuratora generalnego, wstrzymała swoje działania związane z nominacją, pracując nad przekazaniem władzy w sprawach bezpieczeństwa – podaje Politico.
"Pani Monaco będzie pomagać prezydentowi elektowi i współpracować z nowym doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, nowym doradcą ds. bezpieczeństwa krajowego oraz obecnymi urzędnikami i funkcjonariuszami ds. bezpieczeństwa i organów ścigania, w tym z tajnymi służbami Stanów Zjednoczonych, nad ich planami w kwestii inauguracji – przekazał w oświadczeniu rzecznik ds. przekazania władzy. - Zważywszy na istniejące zagrożenia, w tymczasowej roli pani Monaco będzie koncentrować się wyłącznie na okresie poprzedzającym inaugurację".
Biden otrzymał w środę informacje o zagrożeniach ze strony FBI, Secret Service i funkcjonariuszy bezpieczeństwa narodowego. "W ciągu tygodnia od ataku na Kongres (6 stycznia) przez tłum, w skład którego wchodzili terroryści i brutalni ekstremiści", "kraj wciąż dowiadywał się więcej o zagrożeniu dla naszej demokracji i możliwej dalszej przemocy w najbliższych dniach, zarówno w regionie stołecznym, jak i w miastach na terenie całego kraju. To wyzwanie, które prezydent elekt i jego zespół traktują niezwykle poważnie" - napisano w oświadczeniu ekipy przejściowej Demokraty. (PAP)
lp/