Schetyna: dzisiaj musimy mówić o szczepieniach, a nie żądać głowy rektora WUM

2021-01-15 13:22 aktualizacja: 2021-01-15, 14:53
Były lider PO Grzegorz Schetyna Fot. PAP/Mateusz Marek
Były lider PO Grzegorz Schetyna Fot. PAP/Mateusz Marek
To decyzja prof. Zbigniewa Gacionga i Senatu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - tak b. lider PO Grzegorz Schetyna odpowiedział na pytanie, czy rektor WUM powinien podać się do dymisji. Musimy się zastanowić, czy dziś będziemy żądać głowy rektora, czy mówić o konieczności skutecznego szczepienia - dodał.

Schetyna pytany w piątek w radiu RMF FM, czy rektor WUM powinien się podać do dymisji odparł, że w obecnej sytuacji, czyli "rosnącej ciągle pandemii, bardzo trudnego wejścia w proces szczepień, ciągle jest on przecież tak ogromnie niedoskonały", rozpoczynanie "od dymisji rektora, mówienie o tym, analiza, w jaki sposób ukarać go za to co zdarzyło się kilka tygodni temu, jest czymś absolutnie niewłaściwym".

"My dzisiaj potrzebujemy zaangażowania wszystkich uniwersytetów medycznych w całym kraju"

"Dzisiaj musimy mówić o szczepieniach, a nie o tym, jaką odpowiedzialność ma ponieść rektor za zaszczepienie kilkunastu czy kilkudziesięciu osób poza kolejnością" - stwierdził Schetyna. Musimy - dodał - "mieć pomysł, jak uczynić szczepienia powszechnymi".

Były lider PO zastanawiał się też, dlaczego nie analizuje się tego, ilu starostów z PiS zaszczepiło się przeciw Covid-19. "Musimy zastanowić się, czy my dzisiaj będziemy robić śledztwo i będziemy żądać głowy rektora, czy będziemy mówić o konieczności skutecznego szczepienia" - powiedział b. lider PO.

Pod koniec 2020 roku ujawnione zostały informacje, że w Centrum Medycznym WUM zostały zaszczepione osoby spoza grupy zero, które nie były do tego uprawnione. Wśród tych osób znaleźli się m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller z żoną. Szczepionkę otrzymali też m.in. aktorzy: Krystyna Janda, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, Michał Bajor i Radosław Pazura, satyryk Krzysztof Materna i dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Dodatkowo na liście pojawili się przedsiębiorcy m.in. Zbigniew i Elżbieta Grycan, właściciele sieci popularnych lodziarni, a także małżeństwo twórców firmy "Dr Irena Eris" – Irena Eris i Henryk Orfinger.

Po ujawnieniu nieprawidłowości przy szczepieniach minister zdrowia Adam Niedzielski oświadczył, że oczekuje dymisji jej rektora prof. Zbigniewa Gacionga

Gaciong we wtorek wieczorem wystosował oświadczenie, w którym oznajmił, że nie ustąpi ze swojej funkcji. "Odmawiam spełnienia oczekiwań ministra zdrowia, który jako swój cel przyjął odsunięcie mnie ze stanowiska" - oświadczył rektor WUM.

W piśmie przesłanym mediom ocenił również, że "kryzys wizerunkowy", który dotknął WUM w związku z nieprawidłowościami przy szczepieniach przeciwko COVID-19 jest efektem "nie tylko błędów popełnionych przez spółkę Centrum Medyczne WUM Sp. z o.o., ujawnionych w wyniku wewnętrznej kontroli uczelni (wszelkie konsekwencje służbowe zostały już wyciągnięte), lecz także bezprecedensowego manipulowania opinią publiczną przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego".

Gaciong wyraził opinię, że "naciski Adama Niedzielskiego mające na celu ingerencję w statutowe prawa oraz działania uniwersytetu godzą w reputację uczelni i są zamachem na jej niezależność".

Minister zdrowia odnosząc się do oświadczenia prof. Gaciona stwierdził w czwartek, że jest rozczarowany brakiem poczucia odpowiedzialności i oczekiwałby "standardu etycznego uczelnianego, a nie bazarowego". Pożyjemy, zobaczymy, czy tej rezygnacji nie będzie – dodał.

Do tej pory w Polsce wykonano 400 tys. szczepień, z tego w czwartek ponad 40 tys. Łącznie w tym tygodniu zaszczepionych zostanie ponad 250 tys. osób, a w przyszłym ponad 330 tys. (PAP)

Autor: Edyta Roś

io/