Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła II edycję konkursu "Polskie serce pękło. Katyń 1940"

2021-01-25 13:48 aktualizacja: 2021-01-25, 16:48
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek (L) oraz członek Komitetu Honorowego konkursu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (P) Fot. PAP/Leszek Szymański
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek (L) oraz członek Komitetu Honorowego konkursu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak (P) Fot. PAP/Leszek Szymański
Obowiązkiem naszym i młodego pokolenia jest przechowywać i pielęgnować nasze polskie tradycje, wszystko to, co było przełomowe, ale także tragiczne - powiedziała w poniedziałek marszałek Sejmu Elżbieta Witek, ogłaszając II edycję konkursu dla uczniów szkół średnich "Polskie serce pękło. Katyń 1940".

Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w Sejmie, Witek podkreśliła, że ubiegłoroczna pierwsza edycja konkursu mimo wybuchu pandemii spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony młodzieży. "Dziś chcemy ogłosić drugą edycję konkursu, którego myślą przewodnią będzie współczesny wymiar kłamstwa katyńskiego. Konkurs skierowany jest do uczniów szkół średnich. Prace należy nadsyłać do 19 marca na adres Kancelarii Sejmu z dopiskiem: +Polskie serce pękło. Katyń 1940. II edycja konkursu+" - powiedziała.

Marszałek Sejmu przypomniała, że "pokolenie wojenne powoli odchodzi", więc "obowiązkiem naszym i młodego pokolenia jest przechowywać i pielęgnować polskie tradycje, wszystko to, co było przełomowe, ale także tragiczne". "A z drugiej strony chcieliśmy odkłamać zafałszowany obraz zbrodni katyńskiej (...). Wydawało nam się – i okazało się to słuszne - że musimy znaleźć jakąś atrakcyjną formę, żeby młodzież zechciała wyrazić zainteresowanie. Tą atrakcyjną formą okazał się konkurs. Prace były naprawdę na bardzo wysokim poziomie, ale także niosły ze sobą olbrzymi ładunek emocjonalny. To świadczy o tym, że młodzi ludzie w domu rodzinnym, ale także w szkole otrzymują prawdziwą wiedzę na temat Katynia 1940 r." - zaznaczyła.

Witek zachęciła uczniów szkół średnich do wzięcia udziału w konkursie. "W tym roku do konkursu literacko-plastycznego dodajemy jeszcze jedną kategorię. Zachęcamy młodzież, żeby pisała teksty piosenek o tematyce katyńskiej. One także będą poddawane ocenie komisji konkursowej, a na czele komisji - podobnie jak w ubiegłym roku - stoi pan prof. Tadeusz Wolsza" - poinformowała.

Katyń fundamentem naszej tożsamości patriotycznej

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński powiedział, że "słowo Katyń jest fundamentem naszej tożsamości patriotycznej, słowo Katyń jest symbolem największej zbrodni wojennej, jakiej dopuszczono się w czasie II wojny światowej na jeńcach wojennych". Podkreślił, że "pamięć o tej zbrodni jest niezwykle ważna i żywa, i musi być żywa". Przypomniał, że "walka o prawdę o Katyniu była walką wieloletnią". "Wiele osób było represjonowanych z tego tytułu, że mówiło, jaka była prawda - kto mordował w Katyniu, kto ginął w Katyniu" - dodał.

"Dziś wydaje się, że sprawy są oczywiste, że fakty są oczywiste i jasne. Niestety w putinowskiej Rosji giną tablice poświęcone ofiarom Zbrodni Katyńskiej, niestety w putinowskiej Rosji odbywają się pseudonaukowe konferencje dotyczące Zbrodni Katyńskiej. Ostatnio w listopadzie ubiegłego roku miała miejsce tego typu konferencja, w której uczestniczyli deputowani do Dumy. Po raz kolejny stawiano tam tę straszliwie zakłamaną tezę o tym, że autorami tej zbrodni byli Niemcy. To pokazuje, że o tę prawdę cały czas musimy zabiegać, żeby świat słyszał" - wskazał Kamiński.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ocenił, że "prawda na temat ludobójstwa katyńskiego jest niezwykle istotna zarówno dla obecnie żyjących, jak i dla przyszłych pokoleń Polaków". "Ta prawda dociera do nas z pewnymi problemami, bo oczywiście my w naszym kraju mówimy wprost o okolicznościach tej zbrodni, natomiast inną zupełnie narrację możemy usłyszeć za naszą wschodnią granicą, szczególnie w Moskwie. Otóż mówiąc na temat wybuchu II wojny światowej, władze rosyjskie zapominają, nie chcą pamiętać o tym, że II wojna światowa wybuchła dlatego, że doszło do porozumienia niemiecko-rosyjskiego, podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, porozumienia Stalina z Hitlerem. Konsekwencją tego porozumienia był czwarty rozbiór Polski i były zbrodnie dokonywane na narodzie polskim, zarówno przez Rosjan jak i przez Niemców" - podkreślił szef MON.

Wskazał, że "dziś jesteśmy zobowiązani, żeby mówić prawdę, żeby pokazywać prawdę opinii światowej na temat ludobójstwa katyńskiego". "Dziś poprzez ten konkurs skierowany do ludzi młodych również głosimy prawdę skierowaną do przyszłych pokoleń" - dodał Błaszczak.

Katyń 1940 to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii naszego narodu

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział, że "Katyń 1940 to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii naszego narodu, które odbiło się bardzo mocno na przyszłości tego narodu i waży niestety również na losach dzisiejszych". Zdaniem ministra edukacji "wiedza na temat tego, co się stało w Katyniu, na temat tego, że była systemowo likwidowana polska inteligencja po to, żeby naród nie miał przyszłości, jest kluczowa z punktu widzenia zrozumienia również czasów dzisiejszych i kluczowa z punktu widzenia rozwijania się naszego narodu w przyszłość".

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, nawiązując do tytułu konkursu, powiedział, że "Katyń to nie tylko pęknięte polskie serce, ale jest to również cios w polską duszę, w polski mózg, bo takie były zamiary oprawców - zlikwidować elitę niepodległego państwa polskiego". "Katyń był po to, aby nie było wolnej, niepodległej Polski, dlatego ten cios w serce, duszę i w mózg, żeby nie było ludzi gotowych pracować i walczyć o niepodległą Polskę. Taki był zamysł oprawców. On się nie powiódł, bo następne pokolenia przekazywały pamięć o zbrodni katyńskiej. Dzisiaj jesteśmy zobowiązani przekazywać tę pamięć kolejnym pokoleniom" - podsumował.

Wiosną 1940 r., wykonując uchwałę Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r., NKWD - policja polityczna ZSRR - wymordowała blisko 22 tys. obywateli RP. Było wśród nich 14,5 tys. jeńców wojennych - oficerów służby czynnej i rezerwy, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej, KOP, straży więziennej - z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez ZSRR wschodniej części Polski.

Jeńców z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu, tych ze Starobielska - w Charkowie, natomiast policjantów z Ostaszkowa - w Kalininie (dzisiejszy Twer, pochowani w Miednoje). Egzekucje więźniów przeprowadzano w więzieniach w Mińsku, Kijowie, Charkowie i Chersoniu.

11 kwietnia 1943 r. niemiecka Agencja Transocean poinformowała o "odkryciu masowego grobu ze zwłokami 3 tys. oficerów polskich" w Katyniu, a dwa dni później informacje te ogłoszono oficjalnie na konferencji w Berlinie. (PAP)

autorki: Katarzyna Krzykowska, Olga Łozińska, Daria Porycka
liv/