O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Długi za jazdę na gapę sięgają 192 milionów złotych. Średnia to ok. 1,3 tysiąca złotych

W Polsce na gapę środkami komunikacji jeździ ponad 141,3 tys. osób - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Ich dług sięga 192 mln zł, a średnia zaległość na osobę to 1356 zł.

 Autobus w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański
Autobus w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański

Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor liczba gapowiczów w Polsce przekroczyła 141,3 tys. Ich dług wobec różnego rodzaju przewoźników, firm miejskich oraz ogólnopolskich dochodzi do 192 mln zł. "Po średniej kwocie zaległości na osobę, 1356 zł, można wnioskować, że dla wielu gapowiczów brak biletu nie jest czymś wyjątkowym, lecz normą i stylem bycia" – zwraca uwagę Łukasz Rączkowski z BIG InfoMonitor.

Najwięcej dłużników-gapowiczów przybyło w rejestrze między kwietniem a majem (7 tys. 140 osób i prawie 8 mln zł długu) oraz między październikiem a listopadem - przyrost o 15 168 osób oraz 25,6 mln zł zaległości z tytułu jazdy na gapę.

Według Rączkowskiego przybywa też miast, które poprzez współpracę z Rejestrem Dłużników BIG InfoMonitor "decydują się wpłynąć na uczciwość pasażerów komunikacji miejskiej". "Idą tym samym w ślad firm komercyjnych, telekomów, dostawców sygnału internetowego, telewizji kablowej czy ubezpieczycieli" - dodaje. Według statystyk BIG InfoMonitor, po wysyłce wezwania do zapłaty z informacją o możliwości wpisu dłużnika do rejestru zaległość spłaca 67 proc. osób, a jeśli już dojdzie do zgłoszenia zalegającego ze spłatą do bazy BIG, to w pierwszych czterech miesiącach - 26 proc. osób.

Więcej

Premier RP Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Radek Pietruszka

Premier: w tym roku wzrost PKB wyniesie co najmniej 4 procent

Osoby, które regularnie jeżdżąc na gapę komunikacją miejską, nie do końca zdają sobie sprawę z konsekwencji

Ekspert zwraca uwagę, że ci, którzy regularnie jeżdżąc na gapę komunikacją miejską, nie do końca zdają sobie sprawę z konsekwencji. "Za to samo mogą zostać ukarani dwa razy, po pierwsze opłatą karną za brak biletu lub karty miejskiej, a po drugie wpisem do rejestru dłużników, jeśli nie uregulują kary w terminie" - podkreśla Rączkowski. Jak tłumaczy, obecność w rejestrze może się stać powodem odmowy: udzielenia kredytu w banku, pożyczki w firmie pożyczkowej, sprzedaży na raty, sprzedaży telefonu czy abonamentu na rozmowy, dostępu do internetu czy telewizji kablowej.

"Próba przesiadki z komunikacji publicznej na auto zakupione w leasingu lub na raty też może się nie powieść, bo firma leasingowa i bank nie zaufają dłużników-gapowiczowi" – ostrzega ekspert BIG InfoMonitor.

W czołówce województw, gdzie dłużników-gapowiczów jest najwięcej są: Mazowsze (41 tys. 832 dłużników, zalegających na 67 mln 863 tys. 52 zł); Śląsk (odpowiednio 22 tys. 544 osób; 25 mln 632 tys. 240 zł) oraz Łódzkie (10 tys. 452 osób; 10 mln 640 tys. 759 zł). Z kolei najwyższą średnią wartość zadłużenia zanotowano w woj. mazowieckim (1652 zł). Drugie i trzecie miejsce zajmują odpowiednio kujawsko-pomorskie (1601 zł) i podlaskie (1597 zł).

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. (PAP)

autor: Magdalena Jarco

lp/ 
 

Zobacz także

  • W Polsce mieszka na stałe około 2,3 mln Ukraińców. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Specjalnie dla PAP

    Konsumenci z Ukrainy. Rzadko reklamują towary i chodzą do sklepów z pretensjami [WIDEO]

  • Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Obowiązkowe ubezpieczenie dla kierowców coraz tańsze

  • Andrzej Falkowski. Fot. PAP/Roman Zawistowski

    Dlaczego wpadamy w pułapkę Black Friday? Psycholog: manipuluje się naszymi emocjami

  • Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Łączny dług za jazdę "na gapę" przekroczył pół miliarda złotych

Serwisy ogólnodostępne PAP