"Sky News": książę Filip z powodu infekcji pozostanie w szpitalu jeszcze kilka dni

2021-02-23 21:16 aktualizacja: 2021-02-23, 21:28
Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II i jej mąż książę Filip. Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Królowa Wielkiej Brytanii Elżbieta II i jej mąż książę Filip. Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Książę Filip, mąż królowej Elżbiety II, nadal przebywa w szpitalu w Londynie, gdzie poddawany jest leczeniu w związku z infekcją, ale choć czuje się dobrze, pozostanie tam jeszcze przez kilka dni - poinformował we wtorek Pałac Buckingham.

Tymczasem jego najmłodszy syn, książę Edward, powiedział, że Filip czuje się znacznie lepiej i nie może się doczekać wyjścia ze szpitala.

"Książę Edynburga pozostaje w szpitalu Króla Edwarda VII, gdzie otrzymuje pomoc medyczną w związku z infekcją. Czuje się dobrze i reaguje na leczenie, ale nie oczekuje się, że opuści szpital w ciągu kilku najbliższych dni" - głosi oświadczenie Pałacu Buckingham.

Książę Filip pozostaje na obserwacji pomimo deklarowanej poprawy stanu zdrowia

99-letni książę Filip trafił do szpitala we wtorek wieczorem. W wydanym następnego dnia oświadczeniu Pałacu Buckingham napisano jedynie, iż za radą lekarza książę zapobiegawczo udał się do szpitala, gdzie pozostanie przez kilka dni na obserwacji i w celu odpoczynku.

Według cytowanych wówczas przez brytyjskie media źródeł w Pałacu Buckingham, jego pobyt w szpitalu nie jest związany z koronawirusem, książę został zabrany do szpitala zwykłym samochodem, a nie karetką pogotowia i chodzi po szpitalu bez niczyjej pomocy.

We wtorek książę Edward zapewnił w stacji Sky News, że jego ojciec czuje się znacznie lepiej. "O ile mi wiadomo, a rozmawiałem z nim któregoś dnia, czuje się o wiele lepiej - dziękuję bardzo - i nie może się doczekać wyjścia, co jest najbardziej pozytywną rzeczą. Więc trzymamy za niego kciuki" - powiedział.

Dzień wcześniej o tym, że książę Filip czuje się dobrze zapewniał jego wnuk, książę William. Z kolei w miniony weekend w szpitalu odwiedził go jego najstarszy syn i następca tronu, książę Karol.

Na początku stycznia zarówno książę Filip, jak i 94-letnia Elżbieta II zostali zaszczepieni przeciw Covid-19. Szczepionka podana została im na zamku w Windsorze, gdzie spędzają większość czasu od początku wybuchu epidemii. Nie informowano później, czy dostali już także drugą dawkę szczepionki.

W 2017 r. książę Filip wycofał się z pełnienia obowiązków i od tego czasu rzadko pokazuje się publicznie. Po raz ostatni był widziany publicznie w lipcu zeszłego roku przy okazji przekazania ceremonialnej roli szefa pułku The Rifles, pułku piechoty brytyjskiej armii, w ręce swojej synowej, księżnej Camilli.

W ostatnich latach książę coraz częściej cierpiał na różne dolegliwości. W 2011 r. był leczony z powodu zablokowanej tętnicy wieńcowej, a rok później - z powodu infekcji pęcherza moczowego, przez co był zmuszony do opuszczenia obchodów Diamentowego Jubileuszu królowej. W czerwcu 2013 roku przeszedł operację jamy brzusznej, a w 2014 roku, w wieku 93 lat, zaczął używać aparatów słuchowych. Z kolei w czerwcu 2016 r. z powodu drobnej dolegliwości nie wziął udziału w obchodach setnej rocznicy bitwy jutlandzkiej, a w grudniu 2019 r. spędził cztery doby w tym samym szpitalu, do którego trafił teraz, z powodu "istniejącej wcześniej dolegliwości", ale przed Wigilią został z niego wypisany.

W styczniu 2019 r. książę Filip spowodował drobną kolizję drogową, po której zrezygnował z dalszego samodzielnego prowadzenia samochodu. Nie odniósł wówczas obrażeń i nie został, nawet zapobiegawczo, zabrany do szpitala.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

kgr/