"Na obecnym etapie nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy to człowiek zaraził wirusem norkę, czy też zwierzę zaraziło człowieka.
Nie znamy jeszcze odpowiedzi na pytania jak to było i kto, kogo zaraził. Trwają badania" - poinformowała rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, Anna Obuchowska.
Szef resortu rolnictwa Grzegorz Puda powiedział w piątek PAP, że na jego polecenie Inspekcja Weterynaryjna wykonała liczne kontrole na fermach norek, a Główny Lekarz Weterynarii wdrożył diagnostyczny program pilotażowy obejmujący badania tych zwierząt.
Sytuacja na fermach norek jest stale monitorowana
"Badania wykonane zostały w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym - Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach, następnie w imię nadrzędnego celu, jakim stała się ochrona zdrowia publicznego, na wniosek Głównego Lekarza Weterynarii, wdrożono trzy akty rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi regulujące prawnie całokształt działań w zakresie postępowania administracyjnego, wraz z katalogowaniem zakażeń SARS-CoV-2 u norek, badaniami urzędowymi i ewentualną likwidacją stad" - wyjaśnił.
Jak podkreślił, dotychczas badania wykonane na 18. fermach wykazały na jednej z nich liczne zakażenia norek wraz ze współistniejącym zakażeniem człowieka.
Grzegorz Puda wskazał, że ministerstwo, poprzez podległe i nadzorowane jednostki, monitorowało i analizowało rozwój sytuacji epidemiologicznej w zakresie zakażeń SARS-CoV-2 i zachorowań na COVID 19 u ludzi w Europie w 2020 r. Szybkie rozprzestrzenianie się wirusa pomiędzy państwami i ciężki przebieg choroby wraz z wysokimi wskaźnikami śmiertelności u ludzi, a także z równoległymi dramatycznymi doniesieniami z Niderlandów i Danii związanymi ze stwierdzonymi zakażeniami u norek i ludzi oraz powstawanie niebezpiecznych mutacji na fermach sprawiły, że w Polsce zostały wdrożone zharmonizowane i proceduralne działania.
Podkreślił, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rekomenduje hodowcom norek wdrożenie najwyższych standardów w zakresie zabezpieczeń bioasekuracyjnych.
Przypadki COVID-19 u norek wykryto w wielu państwach
O pierwszym potwierdzonym przypadku zakażenia koronawirusem u norek na terenie Polski ministerstwo rolnictwa poinformowało 31 stycznia. Zakażenie potwierdzono na fermie w Leźnie w powiecie kartuskim (woj. pomorskie). Podjęto decyzję o likwidacji hodowli, która liczyła 5845 norek.
Przypadki COVID-19 potwierdzono wcześniej na fermach norek w innych europejskich państwach, m.in. w Szwecji, Grecji, Holandii, Danii, Francji, Hiszpanii i we Włoszech. (PAP)
Autorka: Anna Machińska
kgr/