Prezydent ocenił, że problemem jest transformacja "tych obszarów, na których dzisiaj przemysł wydobywczy działa, gdzie zatrudnione są setki tys. ludzi, i jest pytanie, co z nimi".
"To musi być proces, nikt odpowiedzialny nie zamknie z dnia na dzień kopalń, nikt odpowiedzialny nie powie, że musimy to zrobić" - powiedział Duda. Jego zdaniem gdyby tak się stało, Polska nie miałaby energii elektrycznej, a tysiące rodzin skazałoby to na nędzę.
"Naszym zadaniem jest stworzyć takie reguły, żeby umożliwić tym ludziom przebranżowienie się, wykonywanie nowych zawodów, aby w tych miejscach, gdzie zagrożenie jest największe, położyć jak największy nacisk na kształcenie" - mówił prezydent wskazując, że chodzi o te regiony, gdzie tradycyjnie są największe związki z górnictwem.
"To proces, który jest wyzwaniem z punktu widzenia przyszłości, zrównoważonego rozwoju, ale i rozwoju gospodarczego Polski, który dzięki nowoczesnym technologiom ma zaprowadzić Polskę do grona najlepiej funkcjonujących gospodarczo krajów, gdzie jest najwyższy poziom życia" - tłumaczył Duda, wskazując, że to intencja wszystkich uczestników debat o klimacie.
"Jest mowa o bilionie 600 mld na transformację. To kwoty niewyobrażalne, ale co jest najważniejsze - jeśli te pieniądze będą (...), to istotne jest, aby te pieniądze zostały dobrze, optymalnie wydane, i żeby zapewnić przynależność naszego kraju do grona państw nowoczesnych" - podsumował Duda.
Energii z węgla nie zastąpimy energią z elektrowni wodnych
Jeśli mamy odchodzić od węgla, to energię pochodzącą z niego trzeba jakoś zastąpić - powiedział prezydent. Zauważył, że w przypadku Polski nie da się jej zastąpić energią z elektrowni wodnych.
Prezydent powiedział, powołując się na rozmowę z ministrem klimatu i środowiska Michałem Kurtyką, że w zeszłym roku udział energii pochodzącej z węgla spadł poniżej progu 70 proc.
"Zwiększył się bardzo udział energii odnawialnej, bo takie programy organizowane i realizowane przez rząd w ostatnim czasie, jak Twój Prąd, przyniosły jednak efekty. Tych paneli fotowoltaicznych na domach (...) jest coraz więcej w naszym kraju, jest to coraz bardziej popularne" - powiedział.
"Musimy pamiętać, że jesteśmy dużym krajem i jeżeli rzeczywiście mamy odchodzić od węgla, a tego się od nas oczekuje (...), musimy w jakiś sposób tę energię zastąpić. Na pewno nie zastąpimy jej energią wytwarzaną z wody, czyli z naszych rzek, ponieważ jesteśmy krajem w większości jednak nizinnym. Nie mamy takich warunków naturalnych, geograficznych, żebyśmy mogli na to liczyć, że ta energia da się u nas wytworzyć" - powiedział prezydent.
Dodał, że obecnie tylko 1,8 proc. energii w miksie energetycznym pochodzi z elektrowni wodnych. "Musimy znaleźć inne źródło" - podkreślił.
Rozwiązaniem jest energia atomowa
Źródłem stabilnych dostaw energii elektrycznej, które są nam niezbędne, jest energia atomowa - mówił prezydent odnosząc się do możliwości zastępowania w Polsce energii pochodzącej z węgla. Wskazał też na konieczność korzystania z gazu, bardziej sprzyjającego ochronie klimatu niż ma to miejsce w przypadku węgla.
Prezydent przyznał, że w Polsce energii elektrycznej pochodzącej z OZE wciąż jest mało. Podkreślił, że jeżeli mamy rzeczywiście odchodzić od węgla, czego się od nas oczekuje, musimy w jakiś sposób tę energię zastąpić.
"W najbliższych latach jedynym rozwiązaniem jest energia atomowa" - stwierdził Andrzej Duda. Jak mówił, to źródło stabilnych, pewnych dostaw energii elektrycznej, które są nam niezbędne jak na 38-mln społeczeństwo i kraj o ponad 312 tys. km kw. "Rozwijający się przemysł, rozwijająca się coraz większa gospodarka, będzie miała coraz większy najprawdopodobniej pobór mocy w najbliższych latach" - wskazał.
Przypomniał, że Polska podjęła już działania w tym zakresie. "Porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi jednoznacznie prowadzi nas w tym kierunku, aby program budowy w Polsce energetyki atomowej zrealizować i w ten sposób w najistotniejszym stopniu zastąpić to, z czego będziemy musieli zrezygnować, czyli energię węglową" - powiedział.
Celem jest całkowite wdrożenie Porozumienia Paryskiego
Dyskutujemy na temat polityki klimatycznej, tego zasadniczego wyzwania, które stawiają sobie wszystkie odpowiedzialne państwa, czyli niedopuszczenia do wzrostu temperatury na Ziemi powyżej 1,5 stopnia, aby wdrożyć całkowicie Porozumienie Paryskie - powiedział prezydent.
"Od wczoraj dyskutujemy na temat polityki klimatycznej, wyzwań polityki klimatycznej, tego zasadniczego wyzwania, które stawiają sobie wszystkie odpowiedzialne państwa i ich władze, czyli niedopuszczenia do wzrostu temperatury na Ziemi powyżej 1,5 stopnia" - powiedział Duda.
Prezydent wskazał, że dyskusje ogniskują się wokół tego, aby "wdrożyć całkowicie Porozumienie Paryskie".(PAP)
io/