"Chcemy, aby wszyscy mieli uprawnienie do ubezpieczenia zdrowotnego – i tym zajmowałby się w całości ZUS. Teraz wiele osób rejestruje się w PUP nie dlatego, że szuka pracy, ale ze względu na ubezpieczenie zdrowotne" - powiedziała "DGP" wiceszefowa MRPiT Iwona Michałek.
Jak dodała, celem resortu jest oddzielenie statusu osoby bezrobotnej od kwestii ubezpieczenia właśnie po to, aby urzędy mogły zajmować się osobami aktywnie poszukującymi pracy. "PUP powinny się koncentrować tylko na osobach, które potrzebują pomocy w znalezieniu zatrudnienia" - zaznaczyła.
Michałek poinformowała "DGP", że rozpoczęto na ten temat rozmowy z ZUS i pracownicy departamentu rynku pracy w MRPiT, który odpowiada za przygotowanie tych przepisów, "na roboczo konsultują poszczególne brzmienie przepisów z przedstawicielami ZUS".
"Zakładamy, że (przepisy - PAP) wejdą życie na początku przyszłego roku, przynajmniej w części. Duża część planowanych zmian będzie wymagała modyfikacji w systemach teleinformatycznych. Planujemy też szerokie konsultacje z partnerami społecznymi" - zapewniła.
Wiceszefowa MRPiT powiedziała dziennikowi, że celem resortu jest wprowadzenie dużych zmian w funkcjonowaniu PUP. Jak powiedziała, mają przekształcić się w centra wspierania zatrudnienia.
"Obecnie urzędy pracy w świadomości społecznej są postrzegane jako instytucje, gdzie można się zarejestrować jako osoba bezrobotna, ewentualnie postarać się o jakiś staż i na tym koniec. Chcemy zmienić to myślenie, tak by centra wspierania zatrudnienia obsługiwały osoby, które faktycznie chcą znaleźć pracę lub ją zmienić, a także aby lepiej odpowiadały na oczekiwania pracodawców potrzebujących pomocy w poszukiwaniu różnych grup pracowników" - podkreśliła.
Dzięki przepisom w nowej ustawie, która ma zastąpić obowiązującą teraz ustawę o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, nad którą trwają w MRPiT prace, zmniejszyć się ma biurokracja, a postępować elektronizacja usług świadczonych przez PUP.
"Chcielibyśmy, aby kontakt obywateli i pracodawców z urzędami był możliwy w jeszcze większym stopniu przez internet" - zaznaczyła Michałek. Dodała, że obecnie współkierowany przez nią resort ma bardzo wstępne propozycje nowych przepisów i jest zbyt wcześnie, aby mówić o szczegółach.(PAP)
mmi/