![Fot. PAP/Tomasz Gzell](/sites/default/files/styles/main_image/public/202105/pap_20210505_0RI.jpg?h=94561fcd&itok=Of7BEqU3)
Jak zwraca uwagę gazeta, zgodą Sejmu na ratyfikację Funduszu Odbudowy zajmie się Senat; i będzie poprawiał. "Tak, by np. wydatki na służbę zdrowia miały priorytet" – mówi dziennikowi marszałek Senatu i zapowiada głosowanie pod koniec maja.
Dziennik przyznaje, że wśród prawników przeważa jednak pogląd, że takie poprawki są niedopuszczalne. "Głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy jest zero-jedynkowe, nie da się go ratyfikować ze zmianami, Senat nie ma manewru, tak jak nie miał go Sejm" – ocenia cytowany przez gazetę prof. Michał Romanowski.
Gazeta przytacza też opinię prof. Ryszarda Piotrowskiego. "Senat może zgłosić poprawki, ale nie mogą one ingerować w treść ratyfikowanej umowy" - mówi gazecie. Jego zdaniem Bruksela ma narzędzia, by kontrolować wydawanie tych pieniędzy w Polsce. (PAP)
io/