Na lotnisku wojskowym we Wrocławiu wylądowali pierwsi żołnierze z ostatniej zmiany PKW w Afganistanie

2021-06-25 17:41 aktualizacja: 2021-06-25, 19:37
Polski Żołnierz Fot. PAP/Marcin Bielecki
Polski Żołnierz Fot. PAP/Marcin Bielecki
Pierwsi żołnierze z ostatniej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie wrócili do kraju. Samolot z kilkudziesięcioma żołnierzami wylądował w piątek po południu na wojskowym lotnisku we Wrocławiu.

Generał brygady Jan Wojno, zastępca dowódcy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, witając powracających z misji żołnierzy powiedział, że "zadania mandatowe zostało wykonane, cele misji osiągnięte".

W rozmowie z dziennikarzami dodał, że postawił przed żołnierzami, którzy wrócili z misji, trzy zadania. „Odtworzyć zdolność bojową, osiągnąć gotowość do realizacji kolejnych zadań i przede wszystkim odtworzyć naruszone więzi i relacje rodzinne”- powiedział generał.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek, że zgodnie z decyzjami sojuszników, Polska postanowiła nie przedłużać misji Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. "Z końcem czerwca, po 20 latach, kończymy wojskowe zaangażowanie w największej operacji NATO w historii" - napisał prezydent na Twitterze.

Szef MON Mariusz Błaszczak powiedział wcześniej w piątek, że "misja w Afganistanie, obok misji w Iraku, stanowiła największe wyzwanie dla polskich sił zbrojnych po II wojnie światowej". "To była skrajnie trudna misja ze względów wojskowych, geograficznych, klimatycznych, kulturowych" – powiedział szef MON. "Ten czas próby okazał się zwycięski dla żołnierzy Wojska Polskiego. Udowodnili swoją gotowość do służby ojczyźnie" – dodał.

14 kwietnia Rada Północnoatlantycka – główny polityczny organ decyzyjny NATO – uznała, że "nie ma militarnego rozwiązania" wobec wyzwań, przed którymi stoi Afganistan, i poinformowała o zakończeniu sojuszniczej misji w tym kraju. Zapewniła, że "wycofanie będzie uporządkowane, skoordynowane i przemyślane" i ma się zakończyć w ciągu kilku miesięcy.

Dzień wcześniej Biały Dom zapowiedział, że do 11 września br. - 20. rocznicy ataków terrorystycznych – z Afganistanu wyjdą wojska amerykańskie. Administracja USA podkreśliła, że decyzja została skonsultowana z sojusznikami z NATO. 14 kwietnia decyzję o zakończeniu zaangażowania w Afganistanie oficjalnie ogłosił prezydent Joe Biden.

Po zamachach 11 września 2001 r. Sojusz Północnoatlantycki po raz pierwszy i dotychczas jedyny powołał się na artykuł 5. traktatu waszyngtońskiego – mówiący o wspólnej obronie w razie ataku na jednego z sojuszników – choć formalnie misja nie była prowadzona na podstawie tego artykułu.

Polska poparła rozpoczętą w 2001 r. przez USA operację Enduring Freedom, a w 2002 r. wydzieliła do niej kontyngent złożony z żołnierzy jednostki specjalnej Grom, saperów i logistyków. Także w 2002 r. Wojsko Polskie wydzieliło pierwszą, 300-osobową grupę do dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa – ISAF.

W 2007 r. Polska zwiększyła swoje zaangażowanie i przejęła odpowiedzialność za dwie afgańskie prowincje. W szczytowym okresie polski kontyngent wojskowy w Afganistanie liczył ponad 2,5 tys. żołnierzy. Pod koniec 2014 r. – kiedy kończyła się misja ISAF – koszty polskiej obecności wojskowej w Afganistanie przekroczyły 6 mld zł. Po zakończeniu misji ISAF Polacy włączyli się w kolejną natowską misję - Resolute Support o charakterze doradczo-szkoleniowym. Ostatnia, 13. zmiana PKW liczyła maksymalnie 400 żołnierzy i pracowników.

MON przypomniało w komunikacie, że na misji w Afganistanie poległo 43 żołnierzy oraz jeden pracownik (ratownik medyczny), a kilkuset zostało rannych.

Ostatnia grupa Polaków, którzy uczestniczyli w natowskiej misji Resolute Support, ma wrócić do kraju w przyszłym tygodniu.(PAP)

autor: Piotr Doczekalski

liv/

TEMATY: