![](/sites/default/files/styles/main_image/public/202107/pap_20210713_0M4.jpg?itok=8qEzPDEB)
"Czerwiec to dla Związku Sowieckiego, dla systemu komunistycznego niebezpieczna pora. 17 Czerwca 1953 r. wystąpienie świata pracy Berlina, wielu niemieckich miast. 28 czerwca 1956 r. - wołanie o wolność i chleb z Poznania (…) wszędzie do tłumienia tych protestów użyto broni, strzelano z broni maszynowej, użyto czołgów" - mówił prezes IPN dr Jarosław Szarek. "Ideologia komunistyczna - niebędąca w stanie zapewnić chleba światu pracy, robotnikom, których umieszczała na swych sztandarach, żeby nad nimi panować - musiała używać przemocy" - przypomniał Szarek, otwierając ekspozycję na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
Podkreślił, że "polała się krew". "Ale ta krew nie poszła na marne" - powiedział.
Dodał, że "tę wystawę otwieramy w miejscu szczególnym". "W stolicy nieujarzmionej Warszawy, w niezwykłej przestrzeni między Grobem Nieznanego Żołnierza, a tym papieskim krzyżem, przypominającym kolejny czerwiec - Czerwiec 1979 r., gdy miliony naszych rodaków poczuły ten wiatr wolności, który przyniósł nam +Solidarność+" - powiedział.
"+Solidarności+ nie byłoby bez Czerwca 1956 r., gdy robotnicy, gdy mieszkańcy Poznania jako pierwsi tak masowo rozrywali dzielącą Europę żelazną kurtynę" - podkreślił prezes IPN.
"Ta wystawa jest pewnym symbolem naszej drogi do wolności i chyba najlepiej pokazuje to Pomnik Poznańskiego Czerwca 1956. On najdobitniej pokazuje, jakie to były i są ważne daty w najnowszej historii, w naszej drodze do wolności niepodległości" - powiedział prezydencki minister Andrzej Dera.
Dodał, że to był moment "gdy Polacy zaprotestowali przeciwko temu, że nie są traktowani godnie, że nie ma w naszym kraju (…) wolności". "Przeciwko temu poznaniacy wyszli na ulice. Co ich spotkało na ulicach Poznania? Kule. W wyniku tych kul śmierć, kalectwo, a potem ogromne represje" - przypomniał minister Dera.
"To był bardzo ważny protest. Po 11 latach władzy komunistycznej w tym najgorszym wydaniu, stalinowskim, robotnicy wyszli na ulicę i zaprotestowali" - zaznaczył podczas otwarcia wystawy prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Przypomniał, że wówczas zginęło 58 osób. "Ale ten czerwiec był zwycięski, dlatego że po raz pierwszy o tej władzy, władzy, która kazało o sobie mówić, że jest ludową, która uzurpowała sobie reprezentowanie całego narodu - zaczęto mówić, że to jest nam obca władza. Władza, która jest narzucona przez komunistów, przez Moskwę, nie jest nasza" - wyjaśnił.
"To było wielkie zwycięstwo Czerwca 1956 r., bo ta świadomość, iż ta władza nie jest nasza (…) było tym, co doprowadziło nas do odzyskania wolności i demokracji" - podkreślił Jaśkowiak.
"To wyjątkowy czas i moment, kiedy ludzie tamtego czasu, kiedy robotnicy upomnieli się o chleb, o wolność, o Boga; upomnieli się o podstawowe, elementarne prawa, które system komunistyczny zabierał" - powiedział dyrektor poznańskiego oddziału IPN dr hab. Rafał Reczek.
W otwarciu wystawy wzięli udział, m.in. uczestnicy czerwcowego protestu: Aleksandra Banasiak, Andrzej Sporny, Zenon Wechmann, Jerzy Majchrzak i Wojciech Wiatr.
Poznański czerwiec odegrał kluczową rolę w rozwoju "Solidarności"
"65 lat temu stolica Wielkopolski znalazła się na ustach całego wolnego świata. Zdesperowani mieszkańcy Poznania, tkwiący od jedenastu lat w komunistycznej pułapce, znaleźli w sobie siłę, by w dramatyczny sposób wykrzyczeć pod adresem władzy stanowcze +nie!+ O poznańskiej rewolcie i walce o jej upamiętnienie opowie nowa wystawa plenerowa przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Poznaniu oraz Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956" - napisano w informacji przesłanej PAP przez Barbarę Kiwałę z Biura Prezesa i Komunikacji Społecznej IPN.
Przypomniano, że "65 lat temu, sfrustrowani pogarszającą się sytuacją materialno-bytową, robotnicy poznańskich zakładów pracy w pokojowym proteście wyszli na ulice miasta, domagając się poprawy swego losu, prawa do wolności i godnego życia". "Determinacja manifestantów, do których wkrótce dołączyli kolejni mieszkańcy Poznania, rosła z minuty na minutę. Obok transparentów o treści społecznej czy ekonomicznej szybko pojawiły się hasła antyrządowe i narodowe, nadając manifestacji cech niepodległościowego powstania" - czytamy w informacji. "Strajkowa gorączka ogarnęła miasto, nastroje radykalizowały się. Protest przerodził się w rzeczywistą walkę o niespotykanej dotąd zaciętości, którą władza w brutalny sposób spacyfikowała przy użyciu wojska" - podkreślono.
Jak zaznaczono, "rządzący Polską komuniści nie poprzestali wyłącznie na stłumieniu poznańskiej rewolty siłą". "W miasto i jego mieszkańców na przełomie czerwca i lipca 1956 r. uderzył propagandowy terror, a Czerwcową pamięć postanowiono unicestwić. W okresie PRL przez długi czas pamięć ta była zakazana, potem zaś koncesjonowana. +Kurtyna milczenia+ skutecznie okrywająca Poznań, została ostatecznie zerwana dopiero w sierpniu 1980 r. za sprawą wielomilionowego ruchu społecznego +Solidarność+" - przypomniano.
"To entuzjazm tych dni i działania podjęte m.in. przez ludzi +Solidarności+ sprawiły, że robotniczy protest z 28 czerwca 1956 r. stał się obok Grudnia 1970 jednym z najważniejszych wydarzeń inicjujących marsz ku +Solidarności+, marsz ku wolności" - napisano.
Jak wyjaśniono, "eksplozja Czerwcowej pamięci przyniosła wówczas Poznaniowi jego współczesny symbol – Pomnik Poznańskiego Czerwca 1956, którego odsłonięcie stało się jednym z najistotniejszych ogniw +karnawału Solidarności+".
Wystawa pozwala na popularyzację wiedzy historycznej
Wielkoformatowa, plenerowa ekspozycja składa się z 56 plansz i została podzielona na dwie zasadnicze części. "Pierwsza to wprowadzenie do historii samego Czerwca 1956 – jego przyczyn i konsekwencji. Druga mówi o sile jego pamięci, pamięci, która po 1981 r. stała się fundamentem, na którym wzrastał wolny Poznań" - czytamy w informacji IPN.
Jak podkreślono, "ekspozycja, bazuje na bogatym materiale ikonograficznym". "Archiwalne fotografie zaprezentowane na wystawie pochodzą zarówno z prywatnych kolekcji, jak i ze zbiorów znajdujących się w zasobach Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, Archiwum Państwowego w Poznaniu, Cyfrowego Repozytorium Lokalnego CYRYL, GaSo, Międzynarodowych Targów Poznańskich, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Ośrodka Dokumentacji Wielkopolskiego Środowiska Literackiego – oddziału Biblioteki Raczyńskich, Polskiej Agencji Prasowej oraz Muzeum Niepodległości w Warszawie" - napisano.
Zaznaczono, że na wystawie "po raz pierwszy prezentowane zostaną także unikatowe fotografie, pozyskane przez Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 w ciągu ostatnich lat".
Jak podkreślili organizatorzy, "ekspozycja +Poznański Czerwiec 1956. Oblicza buntu i jego pamięć+ jest nie tylko formą upamiętnienia Czerwca 1956, przygotowana została z myślą o popularyzowaniu wiedzy na jego temat".
Wystawę można będzie oglądać w Warszawie do 25 lipca. Wcześniej prezentowana była w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu.
Po prezentacji na Placu Marszałka Piłsudskiego w Warszawie będzie ją można obejrzeć w pięciu miastach w Wielkopolsce.
Jej organizatorami są Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Poznaniu oraz Wielkopolskie Muzeum Niepodległości.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski