Ziobro: nie ma możliwości realizacji bezprawnych postanowień TSUE

2021-07-21 18:54 aktualizacja: 2021-07-22, 07:29
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Fot. PAP/Albert Zawada
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Fot. PAP/Albert Zawada
Chciałbym wyrazić słowa solidarności z oświadczeniem I prezes SN. W Polsce obowiązuje konstytucja i zasada legalizmu. W oparciu o te zasady nie ma możliwości realizacji bezprawnych postanowień TSUE i zawieszania Izby Dyscyplinarnej SN - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

W środę minister Ziobro odniósł się do zapadłych w zeszłym tygodniu orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE.

TSUE orzekł w zeszły czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP.

I prezes SN Małgorzata Manowska w wydanym oświadczeniu powołała się na środowe orzeczenie TK. Wskazywała w nim, że z przepisów Traktatu o UE wynika, iż prawo europejskie nie obejmuje dziedziny, jaką jest organizacja wymiaru sprawiedliwości. Informowała przy tym, że uchyliła zarządzenie, na podstawie którego Izba Dyscyplinarna miała nie orzekać ws. dyscyplinarnych sędziów.

Ziobro nawiązał także do tego oświadczenia. "To stanowisko I prezes SN było jedynym możliwym (...) w świetle racjonalnej wykładni norm rangi konstytucyjnej i wynikających z umów międzynarodowych, które Polska przyjęła" - ocenił Ziobro.

"W Polsce obowiązuje konstytucja i zasada legalizmu"

Jak dodał Ziobro, "w tej sytuacji niebywały i przekraczający wszelkie granice atak na I prezes SN ze strony sędziów sądów powszechnych, którzy przekraczając wszelkie granice wolności słowa stawiają jej zarzut popełnienia przestępstw, czy wręcz zbrodni, należy uznać za absolutnie skandaliczny i wykraczający poza wszelkie normy nie tylko natury moralnej, ale też prawnej".

"Z całą mocą chciałbym wyrazić słowa solidarności z oświadczeniem I prezes SN. W Polsce obowiązuje konstytucja i zasada legalizmu. W oparciu o te zasady nie ma możliwości realizacji bezprawnych, w świetle polskiego i europejskiego prawa, postanowień sądu w Luksemburgu i zawieszania organu polskiego SN, to znaczy Izby Dyscyplinarnej" - zaznaczył minister. 

TSUE orzekł w zeszły czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP.

"TK jasno wypowiedział się, że TSUE nie ma prawnych możliwości zawieszać organów polskiego państwa, zawieszać polskiego porządku ustawowego, a tym bardziej organów działających na podstawie tych ustaw i jego orzeczenia w tym zakresie nie są dla organów władz działających na gruncie polskiej konstytucji wiążące, a nawet podporządkowanie się im byłoby jawnie bezprawne" - powiedział Ziobro. 

"Organy UE stosują podwójne standardy" 

"W Polsce KRS jest analogicznie sformułowana jak w Hiszpanii" - mówił podczas konferencji wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Jak przypomniał, w "Hiszpanii członków KRS powołuje parlament - członków sędziowskich, którzy stanowią więcej niż połowę członków tego organu". "Zdecydowana większość członków KRS, członków sędziowskich i niesędziowskich jest wybierana przez władzę i ustawodawczą, i wykonawczą w podobnej proporcji jak w Polsce" - wskazał. "W Hiszpanii, jak w Polsce, sędziowie mogą być zgłaszani zarówno przez środowiska sędziowskie i to parlament decyduje, kto z tych kandydatów będzie powołany" - dodał.

Wiceszef MS podkreślał jednocześnie, że organy UE stosują podwójne standardy. "Nie możemy ulegać presji tym oczekiwaniom jako państwo, ta presja jest pozaprawna, jest kreowana czysto politycznie i ma służyć temu, aby w konsekwencji tego procesu pozbawić Polskę istotnego elementu naszej suwerenności, decydowania o organizacji naszego wymiaru sprawiedliwości" - ocenił.

Kaleta odniósł się także do opublikowanego we wtorek przez KE raportu o stanie praworządności w UE. Raport poświęcony jest sytuacji we wszystkich krajach UE. 

KE poinformowała, że "reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości, w tym nowe rozwiązania, nadal budzą poważne obawy". Komisja Europejska zdecydowała się upoważnić komisarza UE ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa do podjęcia kroków, mających skłonić Polskę do wykonania decyzji i wyroku TSUE dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z połowy lipca - poinformowała we wtorek wiceszefowa KE Viera Jourova, grożąc Polsce sankcjami finansowymi. 

"Wczorajszy raport, te wszystkie żądania UE - to są czysto polityczne działania, które nie mogą spotkać się z akceptacją suwerennego państwa" - stwierdził Kaleta.

Autorzy: Marcin Jabłoński, Natalia Kamińska

mmi/