Trela: komisja śledcza ds. Pegasusa przygotowuje zawiadomienie do prokuratury ws. Ziobry
Komisja śledcza ds. Pegasusa przygotowuje zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę (PiS); chodzi o przekroczenie uprawnień przy zakupie oprogramowania Pegasus - powiedział w Studiu PAP wiceszef komisji Tomasz Trela.
Trela powiedział we wtorek w Studiu PAP, że komisja przygotowuje zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ziobrę, które dotyczy "całej sfery zakupowej" oprogramowania Pegasus. Jak dodał, niezbędne jest do tego przesłuchanie b. szefa MS i prokuratora generalnego Ziobro jednak już kilkukrotnie nie stawiał się na wezwanie komisji. Kolejny termin przesłuchania został wyznaczony na 24 kwietnia.
"Zawiadomienie do prokuratury w sprawie pana Ziobry się pisze, ale żeby było ostatecznie napisane, potrzeba jego zeznań, bo to, że pan Ziobro przekroczył swoje uprawnienia, jeżeli chodzi o Pegasusa, że o wszystkim wiedział, nadzorował to wszystko i że to wszystko było ukartowane, to my doskonale wiemy" - powiedział.
Jak przekazał polityk Lewicy, zawiadomienie "dotyczy sfery zakupowej", ale wyraził przekonanie, że po przesłuchaniu Ziobry "będą też zarzuty czy argumentacje do zarzutów, jeżeli chodzi o funkcjonalność Pegasusa, dlatego że Pegasus był stosowany nielegalnie".
"Pytanie, czy pan Ziobro wymuszał, na kim i komu dawał polecenia" - powiedział sugerując, że decyzje ws. stosowania technik operacyjnych mogły być wymuszane.
💬 Komisja śledcza ds. Pegasusa przygotowuje zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez @ZiobroPL - mówi @poselTTrela z @__Lewica
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/wQ14GVTufo— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) April 8, 2025
Trela, pytany o to, co w sytuacji, gdyby Ziobro, podobnie jak do tej pory, nie stawi się znów na przesłuchanie, odpowiedział, że komisja ponownie wystąpi do sądu o nałożenie kary grzywny i wyznaczy kolejny termin przesłuchania. "Wcześniej czy później pan Zbigniew Ziobro się stawi i te zeznania złoży" - ocenił.
Doprowadzenie i wniosek o areszt
Po tym, jak Ziobro nie stawiał się na przesłuchanie przed komisją, ta wystąpiła do Sejmu o uchylenie posłowi immunitetu, żeby doprowadzić go na posiedzenie. Sejm wyraził na to zgodę. Jednak policja zatrzymała polityka w dniu posiedzenia komisji dopiero o godzinie, na którą było zaplanowane przesłuchanie; finalnie Ziobro nie został przesłuchany. Po tym komisja wystąpiła do sądu o zastosowanie kary do 30 dni aresztu, żeby w tym czasie móc przesłuchać b. szefa MS. Sąd się na to nie zgodził, komisja wyznaczyła więc kolejny termin przesłuchania Ziobry - na 24 kwietnia.
Według ustaleń śledztwa oraz przekazanych dotąd, m.in. przez NIK informacji, oprogramowanie szpiegujące Pegasus zakupiono jesienią 2017 r. dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w zasadniczej części (25 mln zł) ze środków Funduszu Sprawiedliwości, który nadzoruje ministerstwo sprawiedliwości. W tamtym czasie jego dysponentem, jako szef MS, był Ziobro. Zdaniem NIK zakupu dokonano z naruszeniem prawa, bo działania CBA nie mogą być finansowane z funduszu celowego.
Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 informacji przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupę Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani m.in. mec. Roman Giertych (obecnie poseł KO), prokurator Ewa Wrzosek i ówczesny senator KO Krzysztof Brejza (obecnie europoseł), a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak (obecnie poseł KO).
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada, czy użycie tego oprogramowania inwigilacyjnego przez rząd, służby specjalne i policję w czasie, kiedy rządziło PiS, było zgodne z prawem. Ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Pegasus to stworzony przez izraelską firmę NSO Group system pozwalający na podsłuchiwanie rozmów a także dostęp do danych zainfekowanego tym oprogramowaniem telefonu.
Adrian Kowarzyk (PAP)
amk/ itm/ amac/ know/