Straż Graniczna o sytuacji w Usnarzu Górnym: bronimy integralności naszych granic

2021-08-19 19:12 aktualizacja: 2021-08-20, 07:33
Grupa uchodźców przebywa po stronie białoruskiej. My jako Straż Graniczna jesteśmy od obrony integralności granic naszego kraju - przekazała w czwartek PAP podpor. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej poproszona o komentarz na temat sytuacji w Usnarzu Górnym (Podlaskie).

32 obywateli Afganistanu od 11 dni koczuje w Usnarzu Górnym w lesie przed granicą Białorusi z Polską. Nie mogą wejść do Polski, ani cofnąć się na Białoruś. Pomocy udzielali im wolontariusze fundacji "Ocalenie" i mieszkańcy, teraz jednak nie mogą tego robić.

Posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński przywieźli w środę grupie imigrantów śpiwory, koce, jedzenie i wodę. Zaapelowali do rządu o jak najszybsze zajęcie stanowiska w sprawie tych osób.

Straż Graniczna: na razie nie jest nam potrzebna pomoc od innych państw

"Zwróciliśmy się do strony białoruskiej o reakcję na tę sytuację. Białorusini zareagowali i wieczorem widzieliśmy, jak zabrali część osób, w tym kobiety i dzieci. Nikt nie może przekroczyć granicy, bo byłoby to naruszenie prawa" - powiedziała rzeczniczka.

"Od kilku tygodni zaobserwowaliśmy większy ruch na odcinku podlaskim związany z usiłowaniami nielegalnego przekroczenia naszej granicy. Mamy doświadczenie w takich sytuacjach i na razie nie jest nam potrzebna pomoc od innych państw. Oddelegowaliśmy do tego rejonu strażników z innych odcinków. Wspierają nas też żołnierze. W tej chwili jest ich 1000" - zaznaczyła rzeczniczka. "To my pomagamy innym. Wysłaliśmy pomoc dla litewskich pograniczników, granicę patroluje tam nasz śmigłowiec oraz funkcjonariusze Straży Granicznej" - dodała Michalska.

Jak wskazała rzeczniczka Straży Granicznej, "rok temu na odcinku podlaskim zatrzymano 122 osoby, a w tym roku już około 780 cudzoziemców. Odnotowaliśmy też w tym roku ponad 2000 prób nielegalnego przekroczenia granicy".

Premier: suwerenne państwo chroni swoje granice zewnętrzne 

O sytuację na granicy z Białorusią został zapytany podczas środowej konferencji w Kamieńcu Ząbkowickim premier Mateusz Morawiecki. "Co do uchodźców, którzy są wykorzystywani przez pana Łukaszenkę, mogę powiedzieć, że musimy chronić terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i oczywiście od nas musi zależeć, kogo my wpuszczamy, a kogo nie. Nie może być tak, aby szantaż pana Łukaszenki zmuszał nas do przyjmowania kogokolwiek" - odpowiedział.

"Poważne, suwerenne państwo chroni swoje granice zewnętrzne (...) w sukurs Straży Granicznej pojechało również wojsko, dziękuję żołnierzom, dziękuję Straży Granicznej za skuteczną ochronę naszej granicy wschodniej" - dodał premier.

W rozmowie z portalem wPolityce.pl wiceszef MSWiA Maciej Wąsik podkreślał, że osoby znajdujące się przy granicy to w przeważającej większości "młodzi, dobrze ubrani ludzie, którzy nie są w swoich krajach prześladowani". "Gdy pojawiają się dzieci, kobiety lub osoby niepełnosprawne, udzielamy wszelkiej pomocy" - dodał. (PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mmi/