W 2020 roku na świecie zabito 227 obrońców środowiska

2021-09-13 13:41 aktualizacja: 2021-09-13, 15:58
Fot. EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
Fot. EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
Na całym świecie w 2020 r. zabito 227 obrońców środowiska, w tym najwięcej w krajach Ameryki Łacińskiej - ogłosiła w corocznym raporcie broniąca praw człowieka organizacja Global Witness. To największa liczba śmiertelnych ataków na aktywistów broniących przyrody od 2012 r., gdy Global Witness zaczął publikować swoje raporty.

"Wraz z nasilaniem się kryzysu klimatycznego rośnie przemoc przeciwko tym, którzy chronią swoją ziemię i naszą planetę. Stało się jasne, że nieodpowiedzialna eksploatacja (środowiska) i chciwość napędzają kryzys klimatyczny, ale również przemoc przeciwko obrońcom ziemi i środowiska" - czytamy w raporcie.

Oprócz odnotowanych 227 zabójstw obrońcy środowiska są też zastraszani, śledzeni, więzieni, represjonowani i spotykają się z innymi formami przemocy, w tym z przemocą seksualną - informuje organizacja. Dodaje, że liczba przedstawionych śmiertelnych napaści na aktywistów jest "prawie na pewno" niedoszacowana, m.in. ze względu na ograniczenia dla dziennikarzy i aktywistów, wprowadzane w związku z pandemią Covid-19.

Podobnie jak skutki kryzysu klimatycznego, tak i przemoc wobec aktywistów broniących środowiska jest odczuwana głównie w krajach globalnego południa. Szczególnie narażeni są przedstawiciele rdzennych ludów Ameryki Południowej i Azji. Najwięcej obrońców środowiska zabito w Kolumbii (65), Meksyku (30), na Filipinach (29), w Brazylii (20), Hondurasie (17) i Demokratycznej Republice Konga (15). Łącznie we wszystkich krajach rozwiniętych odnotowano tylko jeden taki przypadek.

70 proc. ofiar walczyło o ochronę lasów; prawie 30 proc. zabójstw łączyło się z rabunkową gospodarką zasobami (wycinaniem lasów, górnictwem, wielkoskalowym rolnictwem). Większość aktywistów została zamordowana przez płatnych zabójców (89), część przez grupy zbrojne (30), wojsko (18), policję (9) lub zorganizowane grupy przestępcze (11).

"Wiele firm angażuje się w model gospodarki, który przedkłada zyski nad prawa człowieka i środowiska. Ta niekontrolowana moc korporacji jest podstawową siłą, która nie tylko doprowadziła nas na skraj katastrofy klimatycznej, ale nadal prowadzi do zabijania obrońców środowiska" - zaznacza Global Witness.

Organizacja krytykuje również rządy za zbyt chętne przymykanie oka na przemoc wobec obrońców środowiska i brak odpowiedniego ścigania jej sprawców, a czasem nawet prawdopodobne współuczestnictwo w tym procederze.(PAP)

Fot. PAP/Adam Ziemienowicz