W niedzielę na placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja zwołana przez szefa PO Donalda Tuska w reakcji na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Czuję się zobowiązany podnieść alarm spowodowany decyzjami "pseudo-Trybunału" i partii rządzącej, która już bez "owijania w bawełnę" podjęła decyzję o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej; oni chcą wyjść z UE, by bezkarnie gwałcić prawa obywateli i zasady demokracji – mówił podczas manifestacji Tusk.
Ciąg dalszy nastąpi... pic.twitter.com/ifkq8mznUl
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 10, 2021
Müller pytany o demonstrację w TVP1 ocenił, że osoby na manifestacji zostały zgromadzone pod fałszywym hasłem. Jak dodał, o żadnym Polexicie nie ma mowy.
"(Te osoby) Zostały oszukane przez Donalda Tuska, przez wiele mediów polskich, że dochodzi do jakiegoś Polexitu. Takiej sytuacji nie ma. Co można dzisiaj powiedzieć, to prędzej to, że Donald Tuska zaraz może być jak David Cameron, który sam wywołał ten temat. Cameron nie chciał wychodzić z UE, to nie był jego cel. Natomiast w imię celów politycznych wywołał ten temat w Wielkiej Brytanii i to się skończyło Brexitem. Tak samo Donald Tusk, dzisiaj w imię celów politycznych wywołuje temat Polexitu" - stwierdził rzecznik rządu.
Według Müllera, Tusk wraz ze swoim zapleczem politycznym wywołują temat, który nie istnieje. Odnosząc się do wyroku TK rzecznik rządu zwrócił uwagę, że podobne orzeczenia miały miejsce w innych krajach Unii Europejskiej, jak Niemcy, Francja, Włochy czy Hiszpania.
W czwartek TK uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Niezgodny z konstytucją jest także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów. (PAP)
Autor: Rafał Białkowski
io/