"Nikt z poważnych sił politycznych nie zakłada, że Polska powinna wyjść z UE". Szef Gabinetu Prezydenta dla PAP

2021-10-12 07:12 aktualizacja: 2021-10-12, 12:30
Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot. Fot. PAP/Rafał Guz
Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot. Fot. PAP/Rafał Guz
Nikt z poważnych sił politycznych w Polsce, również po stronie rządu, a przede wszystkim prezydenta Andrzeja Dudy nie zakłada, że Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej. Chcemy wpływać na kształt UE, ale w ramach uczestnictwa we wspólnocie - powiedział PAP szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot.

W niedzielę na Placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja zwołana przez szefa PO Donalda Tuska w reakcji na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Czuję się zobowiązany podnieść alarm spowodowany decyzjami "pseudo-Trybunału" i partii rządzącej, która już bez "owijania w bawełnę" podjęła decyzję o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej; oni chcą wyjść z UE, by bezkarnie gwałcić prawa obywateli i zasady demokracji – mówił Tusk podczas manifestacji.

Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot pytany o manifestację oraz o słowa Tuska i innych polityków opozycji przemawiających podczas zgromadzenia, powiedział: "Nikt z poważnych sił politycznych w Polsce, również po stronie rządu, a przede wszystkim pana prezydenta nie zakłada, że Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej".

"Chcemy oczywiście wpływać na kształt Unii, chcemy zatrzymać te wszystkie negatywne zjawiska, które w tej Unii występują, ale wszystko to robić w ramach uczestnictwa w UE" - zaznaczył Szrot.

Szrot o proteście na Placu Zamkowym: miał charakter kuriozalny

Według niego, "cała ta demonstracja przeciwko polskiej konstytucji, bo tak to trzeba nazwać, ona miała charakter zupełnie kuriozalny". "Skądinąd, ja już mówiłem wcześniej, że jest to objaw pewnej profesjonalizacji jednak polskiej opozycji pod przewodnictwem pana Donalda Tuska. Bo jednak jeszcze rok, kilka miesięcy temu, opozycja by się tego samego dnia, którego Trybunał wydał wyrok, skrzyknęła na wieczór z pochodniami i efekt byłby nieco żenujący" - stwierdził szef Gabinetu Prezydenta.

Jego zdaniem politycy opozycji "bardzo by chcieli, by któryś z polityków rządowych twardo powiedział o zamiarze wycofania Polski z Unii Europejskiej". "Ale ja rozumiem, że tego nigdy nie usłyszą" - zaznaczył Szrot.

Prezydencki minister pytany był także o obecność i wystąpienie podczas manifestacji weteranki Powstania Warszawskiego Wandy Traczyk-Stawskiej, która podkreślała, że w Europie "byliśmy zawsze i nikt z niej nas nie wyprowadzi". Jej przemówienie zagłuszane było przez odbywającą się nieopodal kontrmanifestację środowisk narodowych, podczas której przemawiał szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz. Wówczas Traczyk-Stawska zwróciła się bezpośrednio do niego.

"Milcz, głupi chłopie, milcz, chamie skończony! Ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała, jak moi koledzy ginęli. Ja tu po to jestem, żeby wołać w ich imieniu. Nigdy nikt nie wyprowadzi nas z mojej ojczyzny, która jest Polską, ale także z Europy, bo Europa to także moja matka" – powiedziała Traczyk-Stawska, za co zgromadzeni nagrodzili ją gromkimi brawami.

"Wszystko, co mogę powiedzieć o pani Wandzie Traczyk-Stawskiej, to że ją bardzo szanuję za udział w Powstaniu Warszawskim wiele lat temu i życzę jej dużo zdrowia" - powiedział prezydencki minister.

Dopytywany, co sądzi o niedzielnej manifestacji narodowców, odparł, że "Polska jest wolnym krajem i wszyscy mogą demonstrować, przedstawiać publicznie własne poglądy". (PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

mmi/