„Antysemickie odniesienia są powszechne na każdej platformie mediów społecznościowych, ale serwisy nie reagują” – ustaliły europejskie organizacje non-profit Hope Not Hate, Amadeu Antonio Foundation i Expo Foundation.
Na TikToku, którego prawie 70 proc. użytkowników to osoby między 16 a 24 rokiem życia, trzy hasztagi o teściach antysemickich obejrzało ponad 25 milionów osób w ciągu sześciu miesięcy.
Wyszukiwanie w Google hasła "nowy porządek świata" związanego z antysemicką teorią spiskową zyskało w marcu 2020 roku największą popularność od 15 lat.
„Najbardziej płodne i ekstremalne formy nienawiści są obecne w takich witrynach jak Parler i 4chan” – podali autorzy badania, ale antysemityzm jest też przedstawiany młodym „na platformach głównego nurtu”.
„Wiele firm technologicznych zupełnie nie radzi sobie z tym problemem” – powiedział szef projektu, Joe Mulhall reprezentujący organizację Hope Not Hate. I dodał, że „młode pokolenie użytkowników mediów społecznościowych zapoznało się określonymi kanałami z treściami antysemickimi, których gdzie indziej nie spotkają”.
Facebook, do którego należy Instagram i WhatsApp, stoi obecnie w obliczu oskarżeń o przedkładanie własnych zysków ponad bezpieczeństwo.
Antysemityzm jest „całkowicie nie do przyjęcia” – twierdzi z kolei rzecznik Facebooka. TikTok natomiast tłumaczy w oficjalnym oświadczeniu, że platforma „potępia antysemityzm” i „będzie wzmacniać swoje narzędzia do zwalczania treści antysemickich”. (PAP)
ja/