Marszałek Witek opuściła salę podczas wystąpienia przedstawicielki Rosji. "Nie mogło być innego zachowania"

2021-10-21 15:49 aktualizacja: 2021-10-21, 18:37
Fot. Twitter
Fot. Twitter
Nie mogło być innego zachowania z mojej strony - mówi PAP marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która opuściła salę podczas wystąpienia przedstawicielki Rosji podczas Europejskiej Konferencji Przewodniczących Parlamentów Rady Europy w Atenach. Jak dodała, z sali wyszła również delegacja litewska i łotewska.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz marszałek Senatu Tomasz Grodzki, którzy biorą udział w Europejskiej Konferencji Przewodniczących Parlamentów państw Rady Europy odbywającej się w Atenach, opuścili salę podczas wystąpienia szefowej Rady Federacji Rosyjskiej Walentiny Matwijenko na temat demokracji.

"Jedno z głównych wystąpień miała przedstawicielka Rosji. Na znak protestu przeciwko temu po prostu wyszłam. Zapytałam pana marszałka Grodzkiego, czy wyjdzie razem ze mną - powiedział, że tak, więc wyszliśmy" - powiedziała w czwartek PAP marszałek Witek.

"Nie mogło być inaczej, dlatego, że Rosja mimo, że jest członkiem Rady Europy, to jednak na każdym kroku łamie prawa człowieka oraz prawa i wolności obywatelskie. Wszyscy to widzimy, wszyscy to krytykujemy, a tutaj na spotkaniu - na Konferencji Przewodniczących Parlamentów Rady Europy - jedno z głównych wystąpień ma Rosjanka. Nie mogło być innego zachowania z mojej strony, Tomasz Grodzki się do tego przyłączył" - podkreśliła marszałek Sejmu.

"Wprawdzie to symboliczne, ale musieliśmy w ten sposób zaznaczyć nasz sprzeciw wobec łamania praw człowieka i obywatelskich w Rosji" - dodała.

Z sali wyszła również delegacja litewska i łotewska

"To był sprzeciw tych krajów, które w tej chwili borykają się z tym, co się dzieje na naszej wschodniej granicy, polsko-białoruskiej oraz litewsko-białoruskiej, a także działaniom Rosji, która rękami Łukaszenki wciska do Unii Europejskiej nielegalnych migrantów. To było także pokazanie, że obrona granicy polsko-białoruskiej, to także obrona granicy Unii Europejskiej, co na każdym kroku trzeba podkreślać" - zaznaczyła Witek.

Podczas wystąpienia Matwijenko salę opuścił też marszałek Grodzki wraz z delegacją. Jak podkreślono w komunikacie Senatu, był to akt solidarności z krajami, których terytorium jest okupowane przez Rosję.

"Tak zareagowała nie tylko Polska, ale wyszli też Litwini i przewodnicząca parlamentu Łotwy, innych nie jestem pewny. Są granice tolerancji. Jeżeli Rosja ma nas uczyć o demokracji, to jest trochę ponad nasze siły. O ile w kraju się różnimy, to tutaj byliśmy całkowicie zgodni z marszałek Elżbietą Witek" - powiedział Grodzki w TVP Info.

Podczas Europejskiej Konferencji Przewodniczących Parlamentów państw członkowskich Rady Europy w Atenach, która rozpoczęła się w czwartek jej uczestnicy dyskutują między innymi o doświadczeniach i wyzwaniach, jakie stoją przed demokratycznymi państwami w obliczu kryzysu publicznej ochrony zdrowia, wywołanego pandemią COVID-19, o roli parlamentów w zapewnieniu prawa do zdrowego i zrównoważonego środowiska naturalnego oraz o wspólnej przyszłości obywateli Europy. (PAP)

Autor: Mikołaj Małecki

io/