![Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz](/sites/default/files/styles/main_image/public/202110/pap_20210728_2M0%283%29.jpg?h=9a479b02&itok=RFCdqLxT)
Jak poinformowała w piątek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie kom. Jolanta Bym, do zdarzenia doszło dzień wcześniej wieczorem - zgłoszono tam wówczas obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy na terenie ciechanowskiego szpitala.
"Policjanci ustalili, że 34-letni mieszkaniec Mławy, kierujący samochodem audi, chciał odjechać z terenu szpitala. Gdy mężczyzna pytał, czy może przejechać przez podjazd Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, ratownicy medyczni wyczuli od niego alkohol, nie pozwolili mu już odjechać i powiadomili policję" - wyjaśniła kom. Bym. Dodała, iż podczas kontroli stanu trzeźwości zatrzymanego, okazało się, że ma on w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
"Mężczyzna twierdził, że przywiózł ciężarną żonę do szpitala, pokonując kilkadziesiąt kilometrów" - zaznaczyła rzeczniczka ciechanowskiej policji. Jak przekazała, 34-latek stracił prawo jazdy, a samochód, którym podróżował, został odholowany. "Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu wysoka nawiązka, zakaz prowadzenia pojazdów i do dwóch lat pozbawienia wolności" - podkreśliła kom. Bym.(PAP)
kgr/