Mejza uczestniczy w obradach Sejmu. Wcześniej wystąpił o urlop
Poseł niezrzeszony Łukasz Mejza, który w ubiegłym tygodniu wystąpił do marszałek Sejmu o "urlop od wykonywania obowiązków poselskich", uczestniczy w piątkowych obradach Sejmu. Jego wykluczenia z obrad domagała się posłanka KO Izabela Leszczyna.

Mejza - poseł niezrzeszony i wiceminister sportu - poinformował w ubiegły piątek, że "zawiesza swój udział w pracach" Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz że wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek "o urlop od wykonywania obowiązków poselskich".
Poseł uczestniczy w piątkowych obradach Sejmu i wziął udział w dotychczasowych głosowaniach.
Posłanka KO Izabela Leszczyna przed przedstawieniem poprawek do projektu budżetu na 2020 r., zwróciła się o wykluczenie Mejzy z obrad. "Pani marszałek, wysoki Sejmie bardzo proszę o wykluczenie z obrad pana posła Mejzy, ponieważ w mediach okłamujecie państwo opinię publiczną mówiąc, że pan Mejza jest na urlopie" - powiedział Leszczyna.
Marszałek Sejmu wyłączyła w tym momencie mikrofon posłance KO i zapytała Leszczynę, czy "może przystąpić do rzeczy". Witek dodała, że to nie Leszczyna będzie decydowała o wykluczeniu posła i zaapelowała o przedstawienie poprawek do projektu budżetu.
Leszczyna zwróciła się do Witek słowami: "panią oceni historia, tak jak pana posła Mezję". "Skandalem jest to, że człowiek, który jest hieną, bo żerował na śmierci dzieciaków, siedzi tu, w polskim parlamencie" - powiedziała posłanka KO. (PAP)
Autorzy: Grzegorz Bruszewski, Krzysztof Kostrzewa
mmi/