Wiceszef MSZ: Polska zwróci się do NATO o więcej żołnierzy na granicach z Rosją

2022-05-15 16:36 aktualizacja: 2022-05-16, 07:29
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Polska zwróci się do NATO o zwiększenie liczebności żołnierzy na granicach z Rosja, ale też o rozmieszczenie ich w stałych bazach - zapowiedział wiceszef MSZ Marcin Przydacz w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla „El Mundo”. Jak podał hiszpański dziennik, wiceszef polskiej dyplomacji bierze udział w przygotowywaniach szczytu NATO, który odbędzie się w czerwcu w Madrycie.

„Według mojej opinii (prezydent Rosji) Władimir Putin jest zbrodniarzem wojennym” - oświadczył Przydacz. „Nie można wykluczyć żadnego scenariusza, także takiego, że Putin włączy Polskę do swoich planów ekspansjonistycznych” - podkreślił.

Wiceszef MSZ przypomniał, że Rosja usiłuje zakłócić przekazywanie przez Zachód broni dla walczącej Ukrainy, bombardując drogi i linie kolejowe po stronie ukraińskiej, a nawet próbując akcji sabotażowych. „Gdyby jednak zaatakowała po stronie Polski, byłby to casus belli, chociaż na razie do tego nie doszło. Zatrzymaliśmy jednak kilka osób szpiegujących na granicy" - powiedział.

"Nie tylko Kijów”

Przydacz zauważył, że „rosyjska koncepcja bezpieczeństwa obejmuje terytoria od Lizbony po Władywostok, co jest zagrożeniem dla Europy”. „To nie tylko Kijów” - powiedział.

Podkreślił, że Polska ma siły NATO na swoich granicach. „Na szczycie NATO w 2016 r. zdecydowaliśmy, aby inne kraje (Sojuszu - PAP), bardziej oddalone od granic z Rosją, włączyły się w ochronę, jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Hiszpania, Włochy. Dziś mamy rozmieszczonych 10 tys. amerykańskich żołnierzy, wyspecjalizowanych m.in. w odpowiadaniu na masowy napływ uchodźców. Pomagają nam w strzeżeniu granic i w zarządzaniu masowymi ruchami ludności uciekającej przed konfliktem” - zaznaczył.

CZYTAJ WIĘCEJ: CNN: Rosjanie ostrzeliwali domy w Irpieniu fleszetkami; „są wszędzie”

Przydacz poinformował, że podczas czerwcowego szczytu NATO Polska zwróci się nie tylko o zwiększenie liczby żołnierzy na granicach z Rosją, ale także o rozmieszczenie ich w stałych bazach. „Rosja jest wielkim zagrożeniem dla Europy i NATO musi mieć tego świadomość, abyśmy bronili się nawzajem przed tą agresywną postawą” - powiedział.

Szczyt NATO w Madrycie

Na szczyt NATO w Madrycie, który odbędzie się w dniach 28-30 czerwca, przyjechać ma 30 szefów państw i rządów Sojuszu, a także przedstawiciele Szwecji, Finlandii, Gruzji, Australii, Nowej Zelandii, Korei Południowej, Japonii, Rady Europy i Komisji Europejskiej. Obecnych będzie 37 delegacji ministrów spraw zagranicznych i obrony.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

mmi/