Siatka rosyjskich szpiegów rozbita przez ABW. Jest komentarz premiera Morawieckiego

2023-03-16 11:23 aktualizacja: 2023-03-17, 07:32
Agenci ABW. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Agenci ABW. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dziewięć osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Sześć trafiło już do aresztu. Podejrzani w Polsce przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu - przekazał minister Mariusz Kamiński. Do oświadczenia szefa MSWiA odniósł się premier. "Polska to centrum pomocy dla Ukrainy, która płynie z całego świata. Jesteśmy nie tylko politycznym i humanitarnym, ale przede wszystkim logistycznym sercem wsparcia, jakie otrzymują walczący o wolność Ukraińcy" - napisał w mediach społecznościowych Morawiecki.

Kamiński, szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych, potwierdził w czwartek informację o rozbiciu przez ABW siatki szpiegowskiej.

"W ostatnich dniach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Podejrzani prowadzili działania wywiadowcze przeciwko Polsce oraz przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu" - powiedział.

Minister zaznaczył, że zatrzymani to cudzoziemcy zza wschodniej granicy.

"Wobec sześciu z nich sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. Prokuratura postawiła im zarzuty szpiegostwa na rzecz Rosji oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Wobec trzech, wczoraj zatrzymanych, osób trwają czynności prokuratorskie" - podkreślił Kamiński.

Kamiński: zatrzymani przez ABW mieli sparaliżować dostawy broni dla Ukrainy 

Jak poinformował minister, materiał dowodowy wskazuje, że grupa ta prowadziła monitoring tras kolejowych. "Do jej zadań należało m.in. rozpoznawanie, monitorowanie i dokumentowanie transportów z uzbrojeniem realizowanych na rzecz Ukrainy. Podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla Ukrainy" - podkreślił.

Funkcjonariusze ABW - jak dodał Kamiński - zabezpieczyli kamery, sprzęt elektroniczny, a także nadajniki GPS, które miały być montowane na transportach z pomocą dla Ukrainy.

Według ministra informacje zgromadzone przez ABW pokazują, że grupie zlecano także działania propagandowe w celu zdestabilizowania relacji polsko-ukraińskich, podsycania i rozbudzania w Polsce nastrojów wrogich wobec państw NATO oraz atakowania polityki polskiego rządu wobec Ukrainy.

"ABW jest w posiadaniu dowodów, że podejrzani byli na bieżąco wynagradzani przez rosyjskie służby specjalne. W ramach działań wywiadowczych członkowie grupy otrzymywali systematycznie wypłaty za realizowane zadania" - podkreślił Kamiński.

Premier: Polska to centrum pomocy dla Ukrainy, a to wiąże się też z zainteresowaniem wywiadów wrogich państw

Do oświadczenia szefa MSWiA odniósł się premier. "Polska to centrum pomocy dla Ukrainy, która płynie z całego świata. Jesteśmy nie tylko politycznym i humanitarnym, ale przede wszystkim logistycznym sercem wsparcia, jakie otrzymują walczący o wolność Ukraińcy" - napisał w mediach społecznościowych Morawiecki. "To wielka odpowiedzialność, która wiąże się również z zainteresowaniem obcych wywiadów wrogich państw. Musimy być czujni i przezorni" - podkreślił.

"Dziś ABW po raz kolejny stanęła na wysokości zadania i zatrzymała 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Dziękuję ministrowi Mariuszowi Kamińskiemu, szefostwu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i wszystkim naszym służbom za skuteczne wypełnianie swoich obowiązków i dbanie o bezpieczeństwo Polaków i terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" - dodał szef polskiego rządu.

RMF FM: co najmniej 50 urządzeń elektronicznych do szpiegowania zamontowanych przez rozbitą przez ABW siatkę agentów

Dodatkowe informacje w sprawie podało w czwartek po południu RMF FM. "Co najmniej 50 urządzeń elektronicznych do szpiegowania zamontowała rozbita przez ABW siatka agentów pracujących na zlecenie rosyjskiego wywiadu"- poinformowano. 

Jak informuje RMF FM funkcjonariusze ustalają kolejne osoby mające związek między innymi z zakładaniem internetowych kamer przy szlakach komunikacyjnych, którymi poruszają się transporty z bronią dla Kijowa.

"Z drugiej strony trwa poszukiwanie kolejnych kamer i nadajników GPS. Teraz mundurowi skupiają się na obiektach inżynieryjnych, czyli sprawdzają wiadukty i mosty na kluczowych trasach biegnących do przejść z Ukrainą pod kątem zamontowanego sprzętu elektronicznego. Badane są też obiekty magazynowe w pobliżu tras kolejowych, które zostały wynajęte po wybuchu wojny. Chodzi o sprawdzenie, czy są tam na przykład kamery" - pisze portal.

Podał też, że szczególną uwagę służby poświęcają szukaniu szpiegowskiego sprzętu przy wschodnim odcinku autostrady A4 na Podkarpaciu, chociażby na parkingach przy tej trasie oraz, że rozpracowywanie szpiegowskiej siatki trwało kilka miesięcy. (PAP)

Autorzy: Agnieszka Ziemska, Marcin Chomiuk

dsk/