Prezydent Duda w rocznicę wyzwolenia Buczy: świadomie popełnione zbrodnie muszą podlegać karze

2023-03-31 22:38 aktualizacja: 2023-04-01, 07:23
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent Andrzej Duda. Fot. PAP/Leszek Szymański
Świadomie popełnione zbrodnie muszą podlegać karze. I nikt, nieistotne czy to prezydent, generał, czy którykolwiek z ministrów, nie może pozostać bezkarny - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda w wystąpieniu w rocznicę wyzwolenia ukraińskiej Buczy spod rosyjskiej okupacji.

"Dlatego też społeczność międzynarodowa musi zabiegać o utworzenie Specjalnego Trybunału dedykowanego rosyjskim zbrodniom wojennym w Ukrainie. Jesteśmy to winni wszystkim ofiarom Buczy i tysiącom innych ofiar na ukraińskiej ziemi" - podkreślił prezydent Duda w przemówieniu wygłoszonym w formie zdalnej podczas "Bucha Summit" – międzynarodowego szczytu zorganizowanego w pierwszą rocznicę wyzwolenia ukraińskiego miasta. Przemówienie prezydenta zamieszczono w piątek wieczorem na stronie KPRP.

W piątek przypada pierwsza rocznica wyparcia Rosjan z tego podkijowskiego miasta. Wojska ukraińskie, które wkroczyły do miasta po miesięcznej okupacji rosyjskiej, odkryły masowe groby cywilów i dziesiątki ciał na ulicach. Rosjanie zabili ponad 400 mieszkańców Buczy. Skala okrucieństwa, wstrząsające zdjęcia i relacje ocalałych sprawiły, że Bucza stała się symbolem rosyjskich zbrodni wojennych popełnianych na Ukrainie.

Także prezydent Duda w swoim wystąpieniu wskazał, że Bucza "na zawsze pozostanie symbolem rosyjskich zbrodni popełnionych w Ukrainie podczas tej wojny, ale podobnych miejsc w Ukrainie jest wiele". "Są one wszędzie tam, gdzie dotarł but rosyjskich żołnierzy" - dodał.

"Zbrodnie popełnione w Buczy odzwierciedlają prawdziwą naturę +ruskiego miru+. Pojęcie to dosłownie oznacza +rosyjski świat+, a także +rosyjski pokój+, ale dla ofiar rosyjskiej agresji oznacza przemoc, terror i śmierć. Po dramatycznych wydarzeniach w Buczy nie ma już wątpliwości: +ruski mir+ to kolejna emanacja cywilizacji śmierci" - mówił Duda.

Prezydent powiedział, że "w Europie pamiętamy dokładnie, czym są takie cywilizacje – jedną z nich próbowały stworzyć między innymi nazistowskie Niemcy". "Podaję ten przykład nie bez przyczyny. Oni także, jak dziś rosyjscy zbrodniarze w imię własnej wizji świata i nowego porządku popełniali zbrodnie ludobójstwa myśląc, że są całkowicie bezkarni. Ich koniec nastał na polu walki, ale także – symbolicznie – na sali rozpraw Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze, gdzie przywódcy nazistowskich Niemiec zostali osądzeni i ukarani w świetle prawa" - mówił prezydent.

Jak podkreślił "ten sam los powinien spotkać dziś tych, którzy ponoszą bezpośrednią odpowiedzialność za zbrodnie w Ukrainie".

Jednocześnie prezydent wskazał, że "wymierzanie sprawiedliwości już się rozpoczęło". "W tym kontekście symboliczną datą będzie 17 marca. W tym dniu, Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina" - przypomniał.

"To prawda, że droga do postawienia przed sądem i skazania pozostaje długa, ale został wysłany kluczowy sygnał: nikt, niezależnie od tego, jak wielką władzę posiada, nie stoi ponad siłą prawa. Wierzę, że jest to dopiero początek, który zwiastuje serię procesów, a ostatecznie rosyjscy zbrodniarze wojenni doczekają się nowej Norymbergi" - mówił prezydent Duda.

Jego zdaniem "po wydarzeniach w Buczy musimy na nowo zdefiniować rozumienie Realpolitik". "Tolerowanie masowych zbrodni w imię rozwoju gospodarczego musi się zakończyć. Dlatego też potrzebujemy realizmu, który rozumie, że nieukarane zbrodnie będą powtarzane" - wskazał prezydent i wyraził przekonanie, że sprawiedliwość zwycięży.

Leżąca na północno-zachodnich przedmieściach ukraińskiej stolicy Bucza była od początku inwazji 24 lutego ub.r. miejscem jednych z najcięższych walk z próbującymi okrążyć Kijów wojskami rosyjskimi. W mieście brakowało wody, prądu i żywności, wielu mieszkańców żyło w piwnicach, jeszcze przed wyparciem Rosjan pojawiały się doniesienia o terroryzowaniu ludności cywilnej przez okupanta.

Siły ukraińskie wyzwalające pod koniec marca Buczę, Irpień, Hostomel, Borodziankę i inne miejscowości obwodu kijowskiego odkryły masowe groby cywilów oraz porzucone na ulicach, podwórkach i w piwnicach ciała, z których wiele nosiło ślady tortur. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński
gn/