Andrzej Duda i Klaus Iohannis rozmawiali o Ukrainie, Białorusi, Mołdawii oraz Trójmorzu

2021-05-10 11:51 aktualizacja: 2021-05-10, 15:59
Sytuacja na Ukrainie, Białorusi i w Mołdawii, a także współpraca gospodarcza, militarna i infrastrukturalna - zarówno bilateralna, jak i w ramach Inicjatywy Trójmorza - była przedmiotem poniedziałkowej rozmowy prezydentów Polski i Rumunii, Andrzeja Dudy i Klausa Iohannisa, w Bukareszcie.

Polski prezydent w poniedziałek składa wizytę oficjalną w Rumunii. Przed południem rozmawiał ze swym rumuńskim odpowiednikiem.

Po południu obaj przywódcy wezmą udział w debacie prezydentów państw Bukareszteńskiej Dziewiątki (B-9). W debacie liderów państw wschodniej flanki NATO - Polski, Rumunii, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech, Słowacji, Bułgarii i Węgier - będzie uczestniczył też prezydent USA Joe Biden oraz sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Szczyt B-9 ma być okazją do wypracowania wspólnego stanowiska na szczyt NATO, który zaplanowano na czerwiec.

Po poniedziałkowej rozmowie prezydenci Duda i Ioahannis spotkali się z mediami. Iohannis poinformował, że w drugiej części 2021 r. odbędzie się wspólne posiedzenie rządów Polski i Rumunii, na którym ma zostać uzgodniony nowy plan działań partnerstwa strategicznego na lata 2021-2025.

"Uzgodniliśmy z panem prezydentem Dudą konieczność dalszej stymulacji naszej wspólnej wymiany handlowej, która w 2020 roku pomimo pandemii sięgnęła siedmiu miliardów euro, jak również wspólnych inwestycji" - mówił Iohannis.

Jak relacjonował, rozmowa dotyczyła też współpracy regionalnej w ramach Inicjatywy Trójmorza "z naciskiem na wdrożenie projektów strategicznych połączenia regionalnego". "Uzgodniliśmy kontynuację dalszej promocji projektu kolejowego Rail-2-Sea, który połączy porty w Konstancji i w Gdańsku, oraz projektu drogowego Via Carpatia" - dodał prezydent Rumunii.

Kwestie bezpieczeństwa głównym tematem rozmowy

Zaznaczył, że wraz z prezydentem Dudą szczególną uwagę w trakcie rozmowy poświęcili kwestiom bezpieczeństwa. "Dialog polsko-rumuński na temat obronności przynosi zdecydowane, wspólne korzyści obu krajom, naszemu regionowi i Sojuszowi Północnoatlantyckiemu" - podkreślał.

Jak mówił Iohannis, innym tematem rozmów były także bezpieczeństwo na Morzu Czarnym i na wschodniej flance NATO oraz priorytety na tegoroczny szczyt NATO.

Andrzej Duda poinformował, że z rumuńskim prezydentem omówił m.in. sytuację na Białorusi. Zwracał uwagę na represje, które spotykają obywateli Białorusi polskiej narodowości ze strony białoruskiego reżimu. "Sytuacja pod tym względem jest bardzo trudna" - alarmował.

"Chcielibyśmy bardzo, aby kraj ten szedł w kierunku demokracji, stawał się rzeczywiście w pełni suwerenny i niepodległy. Chcielibyśmy, aby ambicje i aspiracje narodu białoruskiego i wszystkich, którzy zamieszkują Białoruś, obywateli Białorusi, były realizowane" - podkreślił.

Prezydent Duda wskazał na konieczność bycia "w stanie gotowości na wypadek jakiegokolwiek zagrożenia z tamtej strony", a także na potrzebę stawania na forum międzynarodowym w obronie Białorusi "tak, aby ta jej suwerenność pozostała".

Poparcie dla Ukrainy

Tematem spotkania Iohannisa i Dudy była też kwestia Ukrainy, w tym - jak mówił polski prezydent - "problem, który w tej chwili jest mniejszy, ale dwa tygodnie temu był rzeczywiście ogromny - relokacja rosyjskich wojsk w kierunku granicy ukraińskiej, niebezpieczeństwo potencjalnej kolejnej inwazji na Ukrainę".

Zaznaczył, że zagrożenie inwazją rosyjską "oddaliło się na skutek tego, że rosyjskie jednostki wracają do swoich macierzystych baz". Podkreślił, że mimo to sytuacja jest tam bardzo trudna, a Krym, okręg doniecki i ługański są terenami okupowanymi.

"Ani Europa, ani świat nie może spuszczać wzroku z tej części naszego kontynentu. Absolutnie tutaj wszyscy musimy stać za Ukrainą z jednej strony, ale z drugiej strony musimy stać także na straży naszego bezpieczeństwa" - oświadczył Duda.

Wyraził przekonanie, że będzie to istotny element rozmów na czerwcowym szczycie NATO w Brukseli, a także w czasie szczytu Bukareszteńskiej Dziewiątki w poniedziałek po południu. Wyraził zadowolenie z faktu, że w tym spotkaniu wezmą udział prezydent USA i szef NATO. Jako ocenił, pokazuje to wagę szczytu B-9 i spójność euroatlantycką.

Duda podkreślił, że "stało się bardzo dobrą i sprawdzoną tradycją", że nasza część Europy, "mająca w ramach NATO swoje uwarunkowania, potrzeby, spojrzenie na kwestie związane z bezpieczeństwem", spotyka się i dyskutuje przed spotkaniami całego Sojuszu Północnoatlantyckiego, by móc jednym głosem przedstawić swoją perspektywę i potrzeby. Jak zaznaczył, tak się stało m.in. przed szczytem NATO w Warszawie w 2016 r.

Prezydent Duda wskazywał, że w rezultacie m.in. warszawskiego szczytu Sojuszu mamy obecnie wysuniętą obecność NATO we wschodniej części Europy. "Mamy wojska sojusznicze na naszym terytorium, które w ogromnym stopniu gwarantują nam bezpieczeństwo, i możemy w sposób spokojny realizować modernizację i rozwój naszych własnych sił zbrojnych" - zaznaczył.

Duda poinformował, że rozmowa z rumuńskim prezydentem dotyczyła też relacji pomiędzy Mołdawią a Unią Europejską. Podkreślił, że Polska popiera "aspiracje narodu mołdawskiego, wszystkich obywateli Mołdawii, aby stać się częścią Unii Europejskiej, aby zbliżać się w kierunku Zachodu".

Współpraca gospodarcza Polski i Rumuni

Rozmowa z Iohannisem dotyczyła też współpracy gospodarczej. "Chcielibyśmy, żeby ona się intensyfikowała" - zadeklarował polski prezydent. "Chciałbym także, żeby poprawiła się współpraca gospodarcza i militarna, jeżeli chodzi o modernizację naszych sił zbrojnych. Są ku temu szanse" - dodał.

Podziękował prezydentowi Rumunii za aktywny udział we współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza. Podkreślił, że dzięki jego zaangażowaniu "udało się stworzyć fundusz Trójmorza", w którym jest już zrzeszonych dziewięć państw.

"Pierwsze działania inwestycyjne w ramach tego funduszu są już prowadzone" - zapewnił Duda. Wyraził nadzieję, że do funduszu dołączą USA. Mówił też o współpracy z innymi krajami - wspomniał o rozmowach na ten temat, które prowadził z ministrem spraw zagranicznych Japonii.

Prezydent Duda wskazywał ponadto na możliwości współpracy w rozwoju infrastruktury kolejowej i drogowej, mówił m.in. o projekcie Via Carpatia. Zaznaczył, że poza aspektem czysto infrastrukturalnym tych projektów istotne jest też wzmocnienie bezpieczeństwa. "To możliwość relokacji wojsk w szybszym tempie, nie tylko drogą powietrzną, ale także drogą lądową. Nikomu nie trzeba tutaj szczegółów tłumaczyć, to jest oczywiste, że ten rozwój jest bardzo ważny" - podkreślił prezydent RP.

Jak dodał, bardzo chciałby, by "rozwijała się również współpraca energetyczna pomiędzy Polską a Rumunią". Wyraził nadzieję, że w tej kwestii "w najbliższym czasie zajdą pewne polityczne zmiany, pewne polityczne działania".

Prezydenci Polski i Rumunii w kontekście sytuacji na Ukrainie byli pytani o konieczne gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO.

Duda podkreślił, że "przede wszystkim będziemy chcieli, aby polityka, którą do tej pory realizował Sojusz Północnoatlantycki w zakresie budowania zdolności na wschodniej flance NATO, była kontynuowana i realizowana". Jak dodał, potrzebę jej kontynuacji jasno pokazuje rozwój sytuacji wokół Ukrainy.

Imperialna polityka Rosji

Polski przywódca zwracał uwagę na agresywne zachowania Rosji i jej powrót do imperialnej polityki. W takiej sytuacji - kontynuował - bardzo ważne jest pokazanie, że Sojusz Północnoatlantycki "jest żywy, że dopasowuje się do rozwijającej się sytuacji".

Zaznaczył jednocześnie, że Sojusz ma charakter defensywny. "Służy temu, aby nie dopuścić do zaatakowania państwa członkowskiego. Temu służą siły Sojuszu Północnoatlantyckiego i taka polityka Sojuszu jest w skuteczny sposób realizowana w ostatnim czasie także w naszej części Europy" - ocenił.

"Na pewno będziemy optowali za tym i w tym kierunku z całą pewnością będą szły dzisiaj rozmowy, aby ta polityka była skutecznie przez Sojusz kontynuowana" - powiedział Duda.

Prezydent Rumunii dodał, że począwszy od szczytu w 2016 r. wraz z prezydentem Dudą mocno angażował się, aby sprawić, by "zachowanie NATO wobec wschodniej flanki się zmieniło". Zwracał uwagę m.in. na siły szybkiego reagowania na flance wschodniej.

"Bardzo angażujemy się w dalszym ciągu w powiększenie naszej obronności na flance wschodniej, aby wzmocnić efekt odstraszania wszelkich działań skierowanych przeciwko nam" - zapewnił. (PAP)

Autor: Marzena Kozłowska, Jakub Borowski

io/