Chodzi o odkupienie przez PFR w grudniu 2018 r. 99,77 proc. akcji w spółce Polskie Koleje Linowe, sprzedanych pięć lat wcześniej luksemburskiej spółce Altura zarządzanej przez fundusz Mid Europa Partners.
W opublikowanych w poniedziałek wynikach kontroli NIK wskazała, że cena nabywanego w sposób pośredni pakietu akcji PKL wyniosła 453 mln zł. Była wyższa o 102,8 proc. od ceny sprzedaży PKL w 2013 r., ale uwzględniała wzrost wartości przedsiębiorstwa.
Jak oceniła NIK, po odkupieniu przez PFR w PKL prawidłowo opracowano i wdrożono plany finansowe i inwestycyjne, które odpowiadały kierunkom rozwoju określonym w dokumentach strategicznych spółki: "Wieloletnim planie inwestycyjnym" z 2019 r. i "Aktualizacji strategii na lata 2021–2025" z listopada 2020 r.
Izba zaznaczyła, że w 2020 r. spółka PKL osiągnęła znacznie niższe obroty od zakładanych, np. poniżej połowy przewidywanego wyniku netto, ale przyczyną były restrykcje w czasie epidemii Covid-19.
Nakłady inwestycyjne poniesione przez PKL po zmianie właściciela, czyli w latach 2019–2021, wyniosły 87 mln zł i były wyższe o 44,4 mln zł od nakładów w latach 2013–2018. Zadania inwestycyjne były poprzedzane analizą opłacalności i realizowane zgodnie z założeniami - oceniła NIK.
Zdaniem Izby całościowa ocena efektów zakupu PKL będzie możliwa dopiero po zakończeniu założonego okresu dla tej inwestycji, najwcześniej na koniec 2025 r.
Polskie Koleje Linowe to operator kolei linowych w popularnych miejscowościach w polskich górach. Spółka posiada również własną bazę noclegową i restauracyjną. W sumie PKL działają w siedmiu ośrodkach w Tatrach i Beskidach: Kasprowy Wierch, Gubałówka, Jaworzyna Krynicka, Góra Parkowa, Mosorny Groń, Palenica oraz Góra Żar.(PAP)
gn/