Wiosną zeszłego roku Bruce Willis został zmuszony zakończyć karierę z powodu poważnych problemów zdrowotnych. Rodzina hollywoodzkiego aktora przekazała wówczas, że cierpi on na afazję. W lutym bliscy 68-letniego gwiazdora „Szklanej pułapki” poinformowali, iż zdiagnozowano u niego otępienie czołowo-skroniowe – nieuleczalne schorzenie neurodegeneracyjne, które rozwija się wskutek występowania zmian zwyrodnieniowych w płatach czołowych oraz przednich częściach płatów skroniowych mózgu. Do głównych objawów należą nasilające się z biegiem czasu zaburzenia funkcji poznawczych, mowy i zachowania.
Członkowie rodziny Willisa od samego początku otwarcie mówili o jego dolegliwościach oraz o tym, jak sami radzą sobie z tą dotkliwą sytuacją. „Wciąż uczę się tego, jak trudną chorobą jest demencja. A jest ona trudna nie tylko dla pacjenta, ale i dla jego rodziny. Nie inaczej jest w naszym przypadku. Mówi się, że to choroba całej rodziny i rzeczywiście tak jest. Poznanie diagnozy przyniosło nam pewną ulgę. Nie uczyniła ona tej sytuacji mniej bolesną, ale gdy wiesz, co konkretnie dzieje się z ukochaną osobą, łatwiej jest ci to zaakceptować. W naszym życiu dzieje się wiele pięknych rzeczy. To bardzo ważne, by odwrócić uwagę od smutku i żalu” – wyznała we wrześniu obecna żona laureata Złotego Globu, Emma Heming Willis.
Teraz nowe informacje przekazała Tallulah Willis, która gościła w programie „The Drew Barrymore Show”. Córka gwiazdora i Demi Moore zdradziła, w jakiej kondycji jest obecnie jej ojciec.
„To bardzo agresywna i rzadko występująca choroba. Jego stan się nie zmienia, co – jak się nauczyłam – jest najlepszą rzeczą, o jaką w takim przypadku można prosić. Kiedy z nim jestem, widzę miłość w jego oczach. To wciąż mój tata, który mnie kocha” – wyjawiła aktorka. I dodała, że spędza czas z ojcem głównie na wspólnym słuchaniu muzyki, która zawsze odgrywała ważną rolę w życiu aktora. „Po prostu słuchamy muzyki i siedzimy razem w tej energii miłości. To naprawdę wyjątkowe” – powiedziała 29-letnia Willis.
Tallulah podkreśliła, że publiczne wypowiadanie się o chorobie aktora jest dla jego bliskich sposobem na zwiększanie społecznej świadomości na temat otępienia czołowo-skroniowego. „Te doświadczenia scaliły naszą rodzinę. To dla nas naprawdę ważne, że możemy przekuć nasze zmagania w coś pięknego i pomóc innym ludziom, którzy także się z tym borykają” – wyznała Willis. (PAP Life)
mmi/