Opozycja: prawdziwym referendum dla rządów PiS będą wybory

2023-08-11 23:10 aktualizacja: 2023-08-13, 12:28
Prawdziwym referendum ws rządów PiS będą wybory parlamentarne - podkreślali politycy Trzeciej Drogi. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Prawdziwym referendum ws rządów PiS będą wybory parlamentarne - podkreślali politycy Trzeciej Drogi. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Wyprzedali majątek narodowy za bezcen, a teraz pytają Polaków o zgodę! - to hasło opublikowanego przez PO spotu odnoszącego się do ogłoszonego w piątek pierwszego pytania w referendum. Prawdziwym referendum ws rządów PiS będą wybory parlamentarne - podkreślali politycy Trzeciej Drogi.

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński poinformował w piątek rano, że "pierwsze pytanie będzie brzmiało: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?".

W zamieszczonym w piątek wieczorem na Twitterze PO spocie nawiązującym do tego pytania, pojawiają się materiały przedstawiające szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, a także premiera Węgier Viktora Orbana oraz prezydenta Rosji Władimira Putina, a lektor mówi, że "hipokryci z PiS chcą pytać Polaków o wyprzedaż polskich przedsiębiorstw; oddali Węgrom za bezcen polskie stacje benzynowe, Saudyjczykom za bezcen oddali udziały w strategicznej Rafinerii Gdańskiej".

W spocie zamieszczono też fragment wypowiedzi szefa PO Donalda Tuska z 2022 r. "Wszyscy pewnie myślicie, tak jak większość ludzi, że Arabowie robią najlepsze interesy na swoich polach naftowych. Nie. Zrobili najlepszy interes na Polsce. Przez tych durniów z PiS-u" - mówi Tusk. "Wyprzedali majątek narodowy za bezcen, a teraz pytają Polaków o zgodę. Dość kłamstwa, dość oszustwa, dość PiS" - słychać na zakończenie.

W spocie, jak i podczas wcześniejszej piątkowej konferencji polityków KO nawiązano do przejęcia pod koniec 2022 r. Grupy Lotos przez PKN Orlen.

W ramach przedstawionych w styczniu 2022 r. przez PKN Orlen środków zaradczych w związku z zamiarem przejęcia Lotosu ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos w Polsce. Z kolei Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech i 41 stacji paliw na Słowacji.

Orlen informował, że wynegocjował z Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie. Docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć 400 tys. baryłek dziennie (20 mln ton rocznie). Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z saudyjskim koncernem i z transakcji sprzedaży 30 proc. udziałów w rafinerii. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen – już po przejęciu Lotosu – zarówno w Polsce, jak i na Litwie i w Czechach. Kontrakty zostały sfinalizowane 30 listopada 2022 r.

Podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed stacją paliw MOL w Warszawie poseł KO, sekretarz generalny KO Marcin Kierwiński mówił, że "w czasach wojny, w czasach gigantycznego kryzysu strategiczne zasoby państwa polskiego przez rząd PiS-u zostały za bezcen oddane ludziom, którzy w czasach wojny bardzo ciepło wyrażają się o Władimirze Putinie".

Kierwiński stwierdził, że "ta transakcja miała dwa elementy. Jeden - powiedział - "to sprzedaż ponad 400 stacji węgierskiemu MOL-owi, który jest we władaniu Viktora Orbana, najbliższego sojusznika Putina w ramach Unii Europejskiej". Druga część tej transakcji - mówił - to "sprzedaż ściśle strategicznych zasobów państwa polskiego, sprzedaż Rafinerii Gdańskiej za śmieszne pieniądze, za około czteromiesięczny zysk, jaki kontrahenci wypracowali w ramach tej rafinerii".

"Po dwóch miesiącach intensywnego naradzania się na Nowogrodzkiej, prezes partii PiS ogłosił pierwsze pytanie referendum, które mówi: +Czy jesteś za wyprzedażą majątku państwowego?+. Ciekawy jestem dlaczego pan poseł Kaczyński nie pytał Polaków przed dokonywaniem tej haniebnej, zdradzieckiej transakcji" - dodał Kierwiński.

Do ogłoszonego pytania referendalnego nawiązali też politycy Trzeciej Drogi podczas piątkowej konferencji prasowej: wiceprzewodniczący Polski 2050 Michała Kobosko oraz poseł PSL Władysław T. Bartoszewski. "Jesteśmy przeciwni wyprzedaży majątku państwowego na takich zasadach, na jakich robi to PiS" - powiedział Kobosko.

"Całą ideę tego referendum uważamy za kompletnie bezpodstawną, niepotrzebną. Tym prawdziwym referendum nad rządami PiS-u będą wybory parlamentarne 15 października. PiS chce wykorzystać kampanię referendalną, żeby rozszerzyć swoją kampanię wyborczą" - dodał.

Bartoszewski nawiązał do przejęcia Grupy Lotos przez Orlen. "Jeżeli rząd myśli, że sprzedając firmę, zapewnią sobie poprzez swoich prawników, że ta transakcja nie zostanie odwrócona i że w przyszłości Aramco nie sprzeda tych aktywów Rosji to się mylą" - powiedział Bartoszewski.

Biuro prasowe Orlenu odpowiadając w piątek na wypowiedź rzecznika PO Jana Grabca stwierdziło, że "przejęcie Grupy Lotos umożliwiło nie tylko długofalowe zabezpieczenie dostaw ropy z kierunku alternatywnego dla rosyjskiego i otworzyło perspektywę rozwoju nowoczesnej petrochemii w Gdańsku, ale także pozwoliło na wejście zintegrowanej Grupy Orlen na nowe rynki". Orlen podkreślił, że w wyniku połączenia koncern zyskał blisko 200 stacji na Węgrzech i Słowacji z opcją zakupu kolejnych. Spółka dodała, że za aktywa Grupy Lotos, Orlen "zapłacił tyle, na ile były one wyceniane przez rynek", a "za połączeniem i przedstawioną wizją firmy głosował nie tylko Skarb Państwa, ale także prywatni inwestorzy i fundusze".

PiS opublikowało w piątek w media społecznościowych spot dotyczący referendum, w którym Jarosław Kaczyński przedstawił treść pierwszego pytania referendalnego zaznaczając, że dla PiS "decydujący jest głos zwykłych Polaków". "Pierwsze pytanie będzie brzmiało: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?. Niemcy chcą osadzić Tuska w Polsce, aby wyprzedawać wspólny majątek. Jego zaplecze mówi o tym wprost" - powiedział szef PiS.

W dalszej części spotu umieszczono archiwalną wypowiedź ekonomisty Bogusława Grabowskiego ze stycznia br., który w Radiu Zet pytany, czy opozycja - jeśli przejmie władzę - powinna odwrócić proces, który ma miejsce w przypadku Orlenu i rozbić Orlen, odpowiedział: "Absolutnie tak". "Firmy paliwowe, energetyczne, porty mają być prywatne? Lotniska? Tak" - mówił Grabowski. "Nie możemy się na to zgodzić" - powiedział w spocie Kaczyński. "Państwo zdecydujecie, czy majątek pokoleń pozostanie w polskich rękach" - dodał prezes PiS.

Również w piątek nagranie na Twitterze zamieścił premier Mateusz Morawiecki. Powiedział w nim m.in., że "ekipa Donalda Tuska wyprzedawała dobra narodowe; aktywa prawie 1 tys. spółek wyprzedała za około 57 mld zł". Jego zdaniem, jeśli Donald Tusk wróci do władzy zacznie wyprzedawać polskie firmy "na potęgę ".(PAP)

autor: Mateusz Mikowski

gn/