Szefowie obu rządów rozmawiali o podziale stanowisk w UE i siłach politycznych w nowym Parlamencie Europejskim na trzy dni przed unijnym szczytem w Brukseli i przed objęciem przez Węgry półrocznej prezydencji 1 lipca.
Na wspólnej konferencji prasowej z Meloni po półtoragodzinnej rozmowie węgierski premier stwierdził, odnosząc się do kwestii przyszłości obu ich ugrupowań w europarlamencie: „Nie rozmawialiśmy o kwestiach partii, bo to zamknęliśmy już w zeszły poniedziałek w Brukseli, gdzie wyjaśniliśmy, że my kierujemy się polityką krajową i nie możemy być częścią rodziny politycznej, w której jest antywęgierska partia rumuńska”. Tak odniósł się do skrajnie prawicowego Sojuszu na rzecz Jedności Rumunów.
Orban zastrzegł zarazem: “Zobowiązujemy się do wzmocnienia europejskich partii prawicowych, nawet jeśli nie będziemy w tej samej grupie”.
Nawiązując do dyskutowanej obecnie kwestii rozdziału najważniejszych stanowisk w Unii, premier Węgier oświadczył: „początkowy projekt UE nie był taki, jak ten” obecnie; „miał obejmować wszystkich, dużych i małych”.
Teraz “jest to ścieżka, którą nie można podążać; nie możemy poprzeć obecnego paktu politycznego w sprawie kluczowych stanowisk” - dodał.
Orban poinformował, że z włoską premier rozmawiał również o nielegalnej imigracji.
Zwrócił się do Giorgii Meloni: „Wy jesteście bliżej Afryki, ale migranci przybywają też do nas. W ciągu najbliższych 20 lat ludność Afryki wzrośnie o 750 mln osób, to dwa razy wyższy wzrost demograficzny niż w Europie”.
„Albo będzie projekt rozwoju dla Afryki, albo dojdzie do masowej migracji, którą nie będziemy mogli zarządzać” - ocenił. Jak zaznaczył, jego rząd popiera wszystko to, co proponuje włoska premier w sprawie Afryki i kroków na rzecz jej rozwoju.
Tuż przed objęciem półrocznego przewodnictwa w Radzie UE Orban nazwał „hańbą” to, że od ponad 15 lat państwa Bałkanów Zachodnich czekają na przyjęcie do Unii.
„Uważam, że to niedopuszczalne, powiedzmy +tak+ albo +nie+” - oznajmił.
Premier Meloni poparła priorytety węgierskiej prezydencji, wśród nich działania na rzecz zażegnania kryzysu demograficznego oraz, jak stwierdziła, „nowe podejście do polityki rolnej”, walkę z przemytnikami migrantów i obronę zewnętrznych granic UE.
Przekazała ponadto, że tematem ich rozmowy była też wojna na Ukrainie.
„Nasze stanowiska nie są zawsze zbieżne, ale doceniam węgierskie stanowisko w UE i NATO, które pozwala sojusznikom podjąć ważne decyzje także wtedy, kiedy nie ma porozumienia” - wyjaśniła.
„Powtórzyliśmy poparcie dla niepodległości i suwerenności Ukrainy” - oświadczyła Meloni.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
gn/