Kaczyński podkreślił konieczność zwycięstwa PiS w wyborach europejskich, jako kroku do wygrania przyszłorocznych wyborów prezydenckich oraz następnych parlamentarnych.
„My ten wielki historyczny sukces możemy odnieść. Szliśmy w tym kierunku. Mieliśmy po drodze - można powiedzieć - wypadek przy pracy” – powiedział Kaczyński.
"Te wybory, które wygraliśmy, ale nie dały nam władzy. Musimy szybko naprawić to niedobre, smutne dla Polski wydarzenie" - podkreślił.
Prezes PiS skrytykował politykę prowadzoną przed obecną koalicję rządzącą. "15 października powstała +ekipa+. No jeszcze tak dokładnie powstała - i to jest symboliczne - 13 grudnia. 15 października uzyskała szansę. (Ekipa), która działa jawnie, bezczelnie przeciwko interesom Polski, przeciw polskiej demokracji, przeciwko praworządności, depcze praworządność. Nie możemy się na to zgodzić" - oświadczył lider PiS.
Jak zauważył, nie tylko KO jest przeciwnikiem PiS-u w nadchodzących wyborach.
„Biegają za nami także tacy mniejsi, obgryzając nas po kostkach. Jak słuchać ich w parlamencie, to często w ogóle trudno zrozumieć o co chodzi” - mówił.
Kaczyński mówił też o kandydatach PiS do europarlamentu.
„Spojrzałem tutaj akurat na posła Czarneckiego, naprawdę niebywała energia. Gdzieś tutaj stoi za mną pani poseł Jadwiga Wiśniewska. No to jest po prostu dynamit energii. Jakby ich połączyć to byłby wybuch!” – mówił. Jak podkreślił wszyscy kandydaci PiS tacy są.
Szef PiS zwrócił uwagę, że w czwartek przypada Dzień Flagi RP. Jak mówił, biało-czerwona flaga to znak suwerenności naszego narodu.
"Ten symbol, to jest symbol państwa suwerennego, niepodległego. Takiego państwa, jakim musi być Polska. Pamiętajcie, że te wybory, które przed nami, to są wybory także o to, byśmy pozostali państwem istniejącym, państwem suwerennym i państwem niepodległym" - powiedział.
Kaczyński dodał, że państwo to organizacja przede wszystkim koncentrująca się na bezpieczeństwie zewnętrznym, a także wewnętrznym.
Zaznaczył, że wybory europejskie są także o tym, byśmy byli ludźmi wolnymi.
"By nam nic nie narzucano, by prawo było przestrzegane, by konstytucja nie była fikcją, by inne przepisy, ustawy nie były fikcją, bo dzisiaj są fikcją. I musimy o tym pamiętać, że te wybory i tego dotyczą" - dodał prezes PiS.
Kaczyński podkreślił, że "Polska musi być w Unii Europejskiej, takie są czasy, ale Polska musi być w Unii Europejskiej jako silne, dobrze rozwijające się i doganiające Zachód państwo, bo możemy ten Zachód szybko dogonić". "To byłoby po raz pierwszy w naszej historii i my ten wielki historyczny sukces możemy odnieść" - zaznaczył.
Porażkę w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych prezes PiS nazwał "wypadkiem przy pracy". "Musimy szybko naprawić to niedobre, smutne dla Polski wydarzenie. Musimy przywrócić Polskę na tę drogę, którą już szła (...)" - przekonywał Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS "państwo musi być instytucją rozwoju, instytucją dbającą, pod wieloma względami wpływającą na rozwój, na jego kierunek, na to, by służył ten rozwój wszystkim obywatelom".
"To musi być rozwój zarówno gospodarczy, jak i społeczny. To ma być rozwój dla dobrego życia Polaków. To jest zadanie biało-czerwonej drużyny. Ta flaga, której święto dzisiaj obchodzimy, to jest także flaga odnosząca się do sprawy równości, tej prawdziwej równości polskich obywateli, równości praw, równości szans, zabezpieczenia przed nędzą, przed niedostatkiem" - podkreślał Kaczyński, nawiązując do przypadającego 2 maja Dnia Flagi RP.
Prezes PiS mówił też o niepewnym - według niego - losie Centralnego Portu Komunikacyjnego i planowanej budowy polskich elektrowni atomowych. "Oni chcą na cudze zlecenie zatrzymać rozwój Polski. My na to nie możemy pozwolić. Te wybory są o tym. Te wybory mogą ich powstrzymać, ale pod jednym warunkiem - że my zwyciężymy" - powiedział.
Spotkanie wyborcze w Kielcach rozpoczęło się od wystąpienia byłej premier Beaty Szydło, która jest liderką listy w okręgu obejmującym województwa małopolskie i świętokrzyskie.
"Tutaj w Kielcach nasza biało-czerwona drużyna rozpoczyna ważny mecz. Stawką w tym meczu jest nasza suwerenność, jest nasz rozwój, nasze bezpieczeństwo i normalne życie w Europie. Zrobimy wszystko, żeby nasza biało-czerwona drużyna w tym meczu zwyciężyła. Nie zrobimy tego sami bez was" - mówiła Szydło, zapraszając wszystkich Polaków do "biało-czerwonej drużyny".
Oceniła też, że ci którzy obecnie rządzą w Polsce, "próbują wmówić nam, że będą bronili polskich spraw, ale robią zupełnie co innego". W tym kontekście nawiązała do wpisu premiera Donalda Tuska na X, który napisał że "kto ma biało-czerwone serce, ten białej flagi nigdy nie wywiesi".
"Pisze to człowiek, który rządząc przed rządem PiS, jego ekipa doprowadziła do tego, że wiele regionów Polski zostało wykluczonych. Likwidowano nawet posterunki policji, punkty pocztowe. Doprowadzili do biedy, do tego, że Polska stała się wielką montownią europejskich firm, ale polskich firm było coraz mniej, bo wszystko likwidowano" - powiedziała Szydło.
Jak przekonywała, "drużyna PiS idzie do Brukseli pod biało-czerwonymi sztandarami". "Idziemy tam z polską flagą, Donald Tusk idzie z białą flagą i papierowym serduszkiem" - oceniła.
"My chcemy, żeby w Polsce ludzie mieli bezpieczne, godne życie (...). Chcemy, żeby w UE szanowano nas i żeby polskie sprawy dla polskich europosłów były tam najważniejsze" - dodała.
Jedynki PiS w wyborach do PE
W trakcie konwencji Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało liderów list do PE.
W województwie pomorskim listę otwiera była szefowa MSZ, europosłanka Anna Fotyga, a drugie miejsce ma b. wiceminister kultury Jarosław Sellin.
W województwie kujawsko‑pomorskim "jedynkę" ma europoseł Kosma Złotowski, drugie miejsce ma poseł PiS, były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki, a trzecie posłanka Joanna Borowiak.
W okręgu obejmującym województwa podlaskie i warmińsko‑mazurskie listę otwiera były wiceszef CBA i MSWiA Maciej Wąsik. Na drugim miejscu jest europoseł Karol Karski.
W Warszawie z pierwszego miejsca wystartuje posłanka Magłgorzata Gosiewska, a za nią jest kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński.
Na Mazowszu "jedynkę" otrzymał europoseł, szef Partii Republikańskiej Adam Bielan, a za nim znalazł się były szef TVP Jacek Kurski.
W okręgu obejmującym woj. łódzkie, liderem jest ubiegający się o reelekcję Witold Waszczykowski, drugie miejsce zajmuje posłanka Joanna Lichocka.
W Wielkopolsce listę otwiera prezydencki minister Wojciech Kolarski, z drugiego miejsca startuje europoseł Ryszard Czarnecki.
Lubelską listę otwiera b. szef MSWiA Mariusz Kamiński, a za nim znajduje się wieloletni europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Na Podkarpaciu "jedynkę" otrzymał były szef Orlenu Daniel Obajtek. Z drugiego miejsca startuje europosel Bogdan Rzońca. Z kolei była premier, europosłanka Beata Szydło otwiera listę w okręgu obejmującym woj. małopolskie i świętokrzyskie. Kolejne miejsce zajmuje były wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.
W woj. śląskim listę otwiera europosłanka Jadwiga Wiśniewska, a na miejscu drugim jest europoseł Patryk Jaki.
W okręgu obejmującym woj. dolnośląskie i opolskie listę otwierają europosłanki Anna Zalewska i Beata Kempa, a "trójkę" ma b. szef KPRM, poseł Michał Dworczyk.
Liderami listy w okręgu obejmującym woj. lubuskie i zachodniopomorskie są poseł do PE Joachim Brudziński i eurodeputowana Elżbieta Rafalska. (PAP)
autorzy: Rafał Białkowski, Janusz Majewski, Marcin Chomiuk, Angela Getler
mar/