Pakt migracyjny. Litwa podjęła decyzję

2024-04-18 14:54 aktualizacja: 2024-04-18, 17:04
Premier Litwy Ingrida Szimonyte. Fot. Philip Davali /PAP/EPA
Premier Litwy Ingrida Szimonyte. Fot. Philip Davali /PAP/EPA
Premier Litwy Ingrida Szimonyte zapowiedziała w czwartek, że jej kraj poprze europejski pakt migracyjny. „Z pewnością możemy pomóc innym krajom UE, które znajdują się pod presją migracyjną” – oznajmiła szefowa rządu w rozmowie z dziennikarzami.

Szimonyte przypomniała, że „kiedy prosiliśmy o większe wsparcie dla Ukrainy, w innych ważnych kwestiach, w sprawie tej samej nielegalnej migracji (od strony Białorusi - PAP), oczekiwaliśmy zrozumienia”. „Teraz inne kraje oczekują naszego zrozumienia” - powiedziała premier.

Zgodnie z tzw. mechanizmem dobrowolnej solidarności, jaki przewidziano w zatwierdzonym przez Parlament Europejski pakcie migracyjnym, Litwa ma do wyboru przyjęcie rocznie około 158 migrantów lub zapłacenie 3,16 mln euro.

„Z pewnością możemy pomóc innym krajom UE zmniejszyć presję migracyjną (...) i na pewno zrobimy to w sposób najlepszy dla obywateli Litwy” – powiedziała szefowa rządu.

Wcześniej przewodnicząca litewskiego Sejmu Viktorija Czmilyte-Nielsen opowiedziała się za przyjmowaniem migrantów, podczas gdy Irena Segalovicziene, doradczyni prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy, powiedziała, że mając wybór między tymi dwoma rozwiązaniami, szef państwa „woli rozwiązanie finansowe”.

Decyzję o tym, jaki wariant w ramach mechanizmu dobrowolnej solidarności wybierze Litwa, podejmie komisja złożona z przedstawicieli różnych resortów.

Parlament Europejski w ubiegłym tygodniu zatwierdził w głosowaniu pakt migracyjny, który zakłada udzielanie wsparcia krajom znajdującym się pod presją migracyjną. Najbardziej kontrowersyjnym elementem paktu są mechanizmy, które mają tę solidarność wymusić.

Uruchomienie tzw. mechanizmu dobrowolnej solidarności, zapisanego w rozporządzeniu w sprawie zarządzania migracją, będzie wiązało się z rozdzielaniem między kraje członkowskie co najmniej 30 tys. osób rocznie. Państwa będą mogły alternatywnie wybrać zapłacenie ekwiwalentu finansowego w wysokości 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę. Będą miały też możliwość udzielenia wsparcia w zarządzaniu granicami zewnętrznymi Unii. Co roku wszystkie kraje będą zgłaszać swoje zobowiązania w ramach "puli solidarności", o którą państwo znajdujące się pod presją będzie mogło wnioskować.

Pakt migracyjny musi jeszcze zatwierdzić Rada UE, czyli przedstawiciele państw członkowskich.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)

gn/