Franciszek podkreślił, że wiara pozwala przeżyć ostatnie chwile roku w sposób odmienny od „światowej mentalności”. Tę chrześcijańską postawę opisał dwoma słowami: wdzięczność i nadzieja.
„Ktoś mógłby powiedzieć: Ale czy to nie jest to, co robią wszyscy tego ostatniego wieczoru roku? Wszyscy dziękują, wszyscy mają nadzieję, wierzący i niewierzący. Może wydawać się, że tak jest” - stwierdził papież.
“Ale w rzeczywistości - dodał - wdzięczność i nadzieja pod znakiem światowości są pozorne”.
Zdaniem Franciszka brakuje w nich „niezbędnego wymiaru”, jakim są relacje z innymi - „z Bogiem i z braćmi”.
„Są spłaszczone do +ja+, do własnych interesów i przez to mają krótki oddech; nie wykraczają poza satysfakcję i optymizm” - wyjaśnił.
Tymczasem podczas tej liturgii, tłumaczył, której kulminacją jest hymn „Te Deum laudamus”, „oddycha się zupełnie inną atmosferą: wychwalania, zdumienia, uznania”.
Franciszek zaznaczył, że Kościół uczy się od Matki Bożej wdzięczności i nadziei.
Przypomniał, że 2025 będzie Rokiem Świętym, obchodzonym pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”.
“Drodzy bracia i siostry, możemy zadać sobie pytanie: czy Rzym przygotowuje się do tego, by w Roku Świętym być miastem nadziei?” - mówił. Wyraził przekonanie, że bardziej niż o faktyczne, trwające już przygotowania w mieście chodzi przede wszystkim o świadectwo wspólnoty kościelnej i obywatelskiej, o styl życia.
„A zatem można postawić następujące pytanie: czy działamy na rzecz tego, każdy w swoim środowisku, aby to miasto było znakiem nadziei dla tego, kto w nim mieszka i kto je odwiedza?” - powiedział papież.
Zwrócił między innymi uwagę na historyczne centrum i upomniał się o to, by było ono dostępne także dla osób starszych i z niesprawnościami motorycznymi.
“Trzeba, aby temu 'wielkiemu pięknu' towarzyszył godny wygląd i normalna funkcjonalność miejsc i sytuacji zwyczajnego życia, bo miasto, w którym dobrze się żyje jego obywatelom jest też bardziej gościnne dla wszystkich” - stwierdził Franciszek. Tak odniósł się do codziennych bolączek i trudności w stolicy Włoch.
Papież podkreślił, że przyszły rok przygotowań do Wielkiego Jubileuszu 2025 będzie dedykowany modlitwie. Zachęcał do tego, by w modlitwie zawierzyć Jezusowi radości i ból, satysfakcję i problemy; „wszystko z wdzięcznością i nadzieją” - dodał.
W nieszporach w bazylice uczestniczyło 6500 osób.
W sylwestrowy wieczór papież spotkał się z setkami osób na placu Św. Piotra
Papież Franciszek po zakończeniu nieszporów w bazylice watykańskiej w sylwestrowy wieczór udał się na plac Świętego Piotra, gdzie obejrzał szopkę i pozdrowił kilkaset czekających tam na niego osób.
Franciszek dłuższą chwilę przyglądał się szopce, która w tym roku jest darem włoskiej diecezji Rieti. Nawiązuje ona do 800. rocznicy pierwszej szopki, jaka powstała w pobliskim miasteczku Greccio z inicjatywy świętego Franciszka z Asyżu.
Papież na wózku pozdrawiał i błogosławił osoby, które przybyły na plac Świętego Piotra. Był uśmiechnięty i w dobrej formie, zatrzymywał się, by pobłogosławić małe dzieci. Obecni pozdrawiali go i składali życzenia.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
gn/