Paweł Małaszyński o zakończeniu współpracy z Teatrem Kwadrat poinformował w obszernym oświadczeniu, które ukazało się na jego profilu instagramowym. „Drogie Koleżanki i Koledzy, droga Publiczności… odchodzę. Po 22 latach podjąłem decyzję i rozstaję się ze sceną, z którą byłem związany przez tyle lat. Nie zobaczycie mnie już w żadnym spektaklu przy ulicy Marszałkowskiej 138. Od dziś oficjalnie: NIE JESTEM JUŻ AKTOREM TEATRU KWADRAT” – przekazał aktor. Decyzja była dla niego tym trudniejsza, że Teatr Kwadrat nie był dla niego nie tylko miejscem pracy, ale również drugim domem. Jak przyznaje, tam zapuścił korzenie i tej placówce oddał kawał swego serca.
Aktor tylko subtelnie zarysował powody, dlaczego żegna się Kwadratem. „Decyzja o odejściu nie była łatwa, ale w zaistniałej sytuacji i atmosferze, jaka panuje w teatrze od zeszłego roku, nie mogę postąpić inaczej. Poszukiwanie wyjść i rozwiązań, przepuszczenie ich przez filtr mojej wrażliwości, pomogło mi zrozumieć i utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie mogę i nie chcę być dłużej w tym miejscu. (…) Pozwólcie, że na tę chwilę szczegóły mojej decyzji zachowam dla siebie i nie będę ich komentował publicznie” – stwierdził Małaszyński. Wyjawił, że bynajmniej to nie koniec jego kariery teatralnej. Chce zmierzyć się z nowymi scenicznymi wyzwaniami i wkrótce poinformuje o nich swoich fanów.
Małaszyńskiego w Teatrze Kwadrat oglądać można było w takich spektaklach jak m.in. „Berek czyli upiór w moherze”, „Szalone nożyczki” i „Sługa dwóch panów”.
W ostatnim czasie dynamika wydarzeń związanych z Teatrem Kwadrat była dosyć duża. Od września dyrektorem instytucji jest Ewa Wencel, która poprowadzi teatr przez pięć sezonów artystycznych. Wcześniej wygrała ona konkurs zorganizowany przez warszawski Ratusz. Zastąpiła ona na tym stanowisku Andrzeja Nejmana. Do tej zmiany doszło w następstwie skandalu, jaki wybuchł po artykule w „Gazecie Wyborczej”, w którym opisano, że Nejman m.in. źle traktuje pracowników i defrauduje pieniądze. (PAP Life)
kno/