Jak poinformował oficer prasowy lubelskiej policji nadkom. Kamil Gołębiowski, w niedzielę funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o pijanej matce z małym chłopcem przebywających na dworcu PKS w Lublinie.
"W pewnym momencie kobieta miała zostawić dziecko na ławce i sama gdzieś pójść. Na miejsce skierowano najbliższy patrol" – przekazał Gołębiowski.
Na dworcu policjanci zastali kompletnie pijaną 35-latkę i jej dwuletniego syna. "Badanie alkomatem wykazało ponad trzy promile alkoholu w organizmie kobiety. Dziecko było zaniedbane" – podał oficer prasowy.
Obywatelka Ukrainy została zatrzymana. Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Wdrożono procedurę niebieskiej karty. "Funkcjonariusze powiadomili także sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszej opiece nad dzieckiem" – dodał.
Kobieta musi liczyć się z zarzutami za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi do pięciu lat więzienia.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
mar/