Politico: zachód Europy nie może ignorować obaw wschodnich sojuszników

2024-02-09 13:37 aktualizacja: 2024-02-09, 13:49
Zniszczenia wojenne w Chersoniu Fot. PAP/Alena Solomonova
Zniszczenia wojenne w Chersoniu Fot. PAP/Alena Solomonova
Europa Zachodnia nie może ignorować obaw dotyczących bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie w obliczu możliwości rozpoczęcia negocjacji w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie - ostrzega portal Politico.

"Kraje bałtyckie okazały się najgłośniejszymi zwolennikami przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO. Polska jest jednym z głównych zwolenników Ukrainy, dostarczającym broń i zaopatrzenie Kijowowi, oferującym schronienie ponad milionowi Ukraińców i umożliwiającym wykorzystanie swojego terytorium do transportu zachodnich dostaw wojskowych na Ukrainę" - przypomina portal.

"Jednak ofensywa Ukrainy najwyraźniej zakończyła się niepowodzeniem, a wojna w najlepszym razie utknęła w impasie, a w najgorszym zmierza w kierunku zwycięstwa Rosji. W związku z tym wydaje się, że kraje Europy Zachodniej i Stany Zjednoczone milcząco zaakceptowały ostateczną potrzebę negocjacji i jakiejś formy kompromisu terytorialnego. A w miarę jak nadzieje na zwycięstwo Ukrainy jeszcze bardziej osłabną, presja na wynegocjowanie pokoju z pewnością wzrośnie" - zauważono.

Politico zaznacza, że wszelkie dyskusje związane z zawieszeniem broni na Ukrainie spotkają się z ostrym sprzeciwem mieszkańców Polski i państw bałtyckich, które czują, że "to znak, że Zachód ich opuszcza". "Utwierdzenie tych krajów w poczuciu bezpieczeństwa mogłoby zatem odegrać użyteczną rolę w zmniejszeniu ich sprzeciwu wobec kompromisowego pokoju na Ukrainie" - podkreśla serwis.

Wśród sposobów przezwyciężenia obaw wschodniej flanki NATO wymieniono rozwój strategii odstraszania skupionej na Europie. "W związku z tym, że istnieje bardzo małe ryzyko inwazji Rosji na kraje bałtyckie lub na Polskę, nawet małe siły europejskie mogłyby uspokoić wschodnich sojuszników bez rozgniewania Kremla w sposób, w jaki zrobiłyby to siły amerykańskie" - ocenia portal.

"Oprócz zwiększonej obecności wojskowej Europejczycy muszą także rozpocząć wspólną produkcję uzbrojenia. Obecnie Europa nie jest w stanie wyprodukować nawet miliona pocisków artyleryjskich, które obiecała dostarczyć Ukrainie do marca. Dlatego też zwiększenie produkcji w sposób ogólnoeuropejski zapewniłoby jej lepszą pozycję na wypadek przyszłego kryzysu lub konfliktu, zapewniając jednocześnie pewność swoim wschodnim sojusznikom" - pisze Politico. (PAP)

kno/

Prasa