Mirosław znakomicie spisała się we wtorkowych kwalifikacjach, gdy biła dwukrotnie własny rekord globu. Teraz wynosi on 6,06 s.
W środę w ćwierćfinale ścigała się z Hiszpanką Leslie Romero Perez. Osiągnęła czas 6,35, a rywalka 7,06. Na tym etapie przeciwniczką Kałuckiej (6,49 s) była Chinka Zhou Yafei (6,58).
W półfinale Polki ścigały się ze sobą. Wynik Mirosław to 6,19, a Kałucka ustanowiła rekord życiowy 6,34.
W finale walka była wyrównana. Mirosław miała czas 6,10, a Chinka 6,18.
Kałuckiej brąz przyszedł nieco łatwiej, bo Indonezyjka Rajiah Sallsabillah popełniła błąd na początku. Polce wystarczył wynik 6,53. Rywalka miała 8,24.
Prezydent i premier gratulują
Prezydent Andrzej Duda pogratulował na platformie X Aleksandrze Mirosław zdobycia złotego medalu we wspinaczce na czas. "Głębokie ukłony, wielkie podziękowania i gromkie brawa dla Aleksandry Mirosław! Po imponującym rekordzie świata, dziś złoty medal olimpijski we wspinaczce na czas!" - napisał prezydent. Prezydent przypomniał, że jest to pierwszy złoty medal zdobyty przez Polaków na igrzyskach olimpijskich w 2024 roku. "Wielki szacunek! Dziękujemy za Mazurka Dąbrowskiego, emocje, radość, dumę i łzy wzruszenia!" - napisał.
Ole, Ole! 👏🇵🇱❤️❤️ pic.twitter.com/kkJ22w0ZeE
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 7, 2024
Do zwycięstwa odniósł się również premier Donald Tusk, który na platformie X załączył nagranie, na którym kibicuje Polce w rundzie finałowej. "Ole, ole"- dopisał premier.
mar/