Jak podaje organizacja pozew dotyczy tzw. aukcji reklamowych. Google dysponuje przestrzenią reklamową w witrynach i sprzedaje ją reklamodawcom. W rezultacie ludzie odwiedzający witrynę widzą komunikaty reklamowe. Zamieszczanie tych ogłoszeń jest w pełni zautomatyzowane i dzięki plikom cookie Google wie, że ludzie szukają na przykład pralki lub nowego samochodu.
Pozew w tej sprawie został złożony przez Consumentenbond wspólnie z Fundacją Ochrony Prywatności. „Fundacja omawiała te kwestie z Google, ale bez rezultatu. Chcemy więc, aby sąd położył kres praktykom firmy” – oświadczyła prezes fundacji Ada van der Veer, cytowana w komunikacie prasowym.
Google nie chce komentować sprawy. „Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnego powiadomienia” – powiedział rzecznik firmy telewizji RTL Z.
Tymczasem w marcu sąd w Amsterdamie zgodził się z Consumentenbond, że Facebook łamał prawo przy przetwarzaniu danych osobowych holenderskich użytkowników serwisu w okresie od 1 kwietnia 2010 r. do 1 stycznia 2020 r. i były one wykorzystywane bez ich zgody w celach reklamowych.
Sąd nie zasądził wówczas żadnego odszkodowania, bowiem nie było to częścią pozwu. Orzekano jedynie w kwestii, czy Facebook działał zgodnie z prawem.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
kno/