![Uprowadzony statek Galaxy Leader, fot. PAP/DPAHOUTHIS MEDIA CENTER / HANDOUT](/sites/default/files/styles/main_image/public/202311/Czy%20mo%C5%BCna%20by%C5%82o%20zapobiec%20wojnie%20w%20Izraelu%20Ekspert%2C%20kt%C3%B3ry%20przewidzial%20atak%20Hamasu%20wszystko%20by%C5%82o%20w%20internecie.%20Spektakularna%20pora%C5%BCka%20armii%20i%20wywiadu%20%282%29_2.png?itok=PRRe_wEv)
Galaxy Leader został porwany przez sprzymierzoną z Iranem jemeńską milicję Huti. Operatorem pływającego pod banderą Bahamów statku jest Japonia, ale jednostka należy do brytyjskiej firmy, w której udziały ma izraelski biznesmen Rami Unger. Załoga składa się z 25 osób, w tym dwóch Bułgarów; pozostali to Ukraińcy, Meksykanie i Filipińczycy. Według doniesień na statku nie ma ani jednego Izraelczyka.
Jeden z czołowych działaczy szyickiego ruchu Huti Muhammad Ali al-Husi poinformował w internecie, pod jakimi warunkami będzie można rozpocząć negocjacje o uwolnieniu załogi. Zgodnie z przypuszczeniami ekspertów chodzi o warunki polityczne. „Jeżeli Ameryka i Izrael przestaną zabijać Palestyńczyków w Gazie, zapewnią tam wodę, leki i żywność, wówczas będzie można rozmawiać o izraelskim statku. Ataku dokonała jemeńska marynarka wojenna” – napisał.
Porwanie statku potępiły m.in. USA, Wielka Brytania, ONZ i Izrael.
Obecność obywateli bułgarskich na porwanym statku potwierdziły władze w Sofii. Wicepremier i szefowa MSZ Maria Gabriel zaapelowała, by sprawie dawać jak najmniejszy rozgłos. Podkreśliła, że jej resort jest w stałym kontakcie z partnerami międzynarodowymi i bułgarskimi placówkami w regionie. O kontaktach z partnerami poinformował również przedstawiciel MSW Żiwko Kocew.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
nl/