Potrącił 3-letnie dziecko i uciekł. Stawił się na komendzie z adwokatem

2024-06-26 11:23 aktualizacja: 2024-06-26, 13:38
Radiowóz policji. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Albert Zawada
Radiowóz policji. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Albert Zawada
Zielonogórska policja szukała kierowcy, który potrącił 3-letnie dziecko i uciekł. Kierowca sam przyszedł na komendę z adwokatem i złożył wyjaśnienia. 24-latek usłyszał kilka zarzutów. Sprawa trafi do sądu.

"Kierowca volvo sam stawił się na komendzie policji. Przyszedł ze swoim adwokatem" – powiedziała PAP w środę podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

24-latek z Zielonej Góry został przesłuchany i złożył wyjaśnienia. Sprawa trafi do sądu. "Mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji za drogą publiczną" – powiedziała podinsp. Barska. Nie odpowie jednak za ucieczkę z miejsca zdarzenia. "O ucieczce z miejsca zdarzenia mówimy kiedy dochodzi do wypadku. Potrącenie dziecka przez 24-latka zostało zakwalifikowane jako kolizja" – wyjaśniła podinsp. Barska.

Mężczyzna usłyszał jednak jeszcze trzy zarzuty. Dotyczą innego potrącenia osoby pieszej na ulicy Bohaterów Westerplatte w Zielonej Górze oraz przekroczenia prędkości i nie zatrzymania się na sygnały policji. I to nie jeszcze jest koniec. "Toczy się również postępowanie karne przeciwko 24-latkowi za prowadzenie samochodu bez uprawnień" – powiedział podinsp. Barska.

Do potrącenia dziecka doszło w piątek 7 czerwca na ulicy Pod Topolami w centrum Zielonej Góry. Kierujący ciemnym volvo potrącił je i uciekł z miejsca zdarzenia.

Na miejsce dojechała karetka pogotowia ratunkowego. Dziecko trafiło do szpitala. Na szczęście, mimo groźnie wyglądającego zdarzenia, nie odniosło poważnych obrażeń.

Zostało zabezpieczone nagranie z miejsca zdarzenia. Dzięki temu policja znała numery rejestracyjne samochodu sprawcy. Pierwsza została zatrzymana 22-letnia pasażerka volvo. Kierowca długo się ukrywał. (PAP)

kgr/