Premier Meloni o wyroku dla Le Pen: kto ma w sercu demokrację nie może się cieszyć
Premier Włoch Giorgia Meloni odnosząc się do wyroku wydanego przez sąd w Paryżu dla liderki skrajnej francuskiej prawicy Marine Le Pen oświadczyła, że "każdy, kto ma w sercu demokrację nie może się cieszyć". Słowa szefowej rządu cytuje we wtorek rzymski dziennik "Il Messaggero".

Sąd w Paryżu orzekł w poniedziałek karę czterech lat pozbawienia wolności, w tym dwóch w zawieszeniu, dla Marine Le Pen za defraudację środków publicznych, a także pięcioletni zakaz ubiegania się o stanowiska publiczne, egzekwowany natychmiast.
Premier Meloni powiedziała włoskiej gazecie: "Nie znam meritum zarzutów wobec Marine Le Pen ani powodów tak poważnej decyzji, ale myślę, że nikt, kto ma w sercu demokrację nie może cieszyć się z wyroku, który uderza w liderkę wielkiej partii i odbiera reprezentację milionom obywateli".
"Il Messaggero" cytuje także komentarz ministra do spraw europejskich Tommaso Fotiego: "Zakaz kandydowania przez pięć lat to sposób taki, jak każdy inny, by pozbyć się przeciwników politycznych. Ja zawsze uważałem, że przeciwników politycznych pokonuje się przy urnach wyborczych i nie wyklucza jeszcze przed ich głosowaniem".
Współprzewodniczący Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim Nicola Procaccini ocenił, że wyrok to "następna straszna porażka państwa prawa w kluczowym kraju UE".
Natychmiast po ogłoszeniu wyroku solidarność z Marine Le Pen wyraził włoski wicepremier, lider prawicowej Ligi Matteo Salvini, który ocenił, że decyzja sądu w Paryżu to "wypowiedzenie wojny przez Brukselę".
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jm/ grg/